Samotność
|
05-04-2014, 21:46,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
Ja zdradzam? Toć wierna jestem jak piesek
Przecież to było o Tobie. |
|||
06-04-2014, 11:51,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
dzień dobry
|
|||
08-04-2014, 09:02,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
Witam wszystkich Jak samopoczucie ?
|
|||
17-04-2014, 12:58,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
U mnie wszystko w porządeczku
|
|||
28-04-2014, 08:41,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
u mnie ok, pogoda ładna i jakby tak optymistycznie się robi od razu
|
|||
12-05-2014, 09:53,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
czyli to samo co fejsbuk
|
|||
12-05-2014, 16:09,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
Konczita, nie rozumiem twojego posta w tym temacie... ?
|
|||
07-10-2015, 20:34,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
A no pojawia się i to w najbardziej dziwnym momencie otóż wtedy kiedy paradoksalnie ktoś się mną interesuje ale oczywiście taki ktoś kogo nie można zatrzymać przy sobie , hmmm ile razy to było ,, może kiedyś policzę ale lepiej nie bo to wymiar mojej samotności. Kiedy wszyscy są sobą zajęci patrze wtedy na siebie i myślę a ja znowu sama. Kara a może pech ,brzydka jestem, może nie taka jak by ktoś chciał, los , przekleństwo ha ha ha no nie w życiu mi dobrze i złego też się nic nie dzieje ale............
|
|||
09-11-2015, 10:36,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
(15-06-2013, 12:23)pasqda napisał(a): Steppenwolf - zazdroszcze determinacji. Ja juz nie mam siły. Moje życie to nie zycie a raczej wegetacja z dnia na dzień. Pustka i tyle. Słyszałam że życie bywa przewrotne i jest pełne niespodzianek. Mnie od kilku lat żadnej niespodzianki nie sprawiło, wręcz przeciwnie - chyba stara się mnie dobić.Masz racje zgadzam sie z toba, samotnosc to cos okropnego. Jestem juz 40 lat zonaty jestesmy jeszcze malzenstwem, ale nie mieszkamy razem, po 38 latach malzenstwa zona postanowila ze chce zamieszkac sama, myslalem ze dla mnie caly swiat sie zawalil, bo nigdy nie bylem sam. Sprzedalismy dom ktory sam zbudowalem, ona poszla w jedna strone ja w druga.Do niedawna nigdy bym nie pomyslal ze cos takiego moze mnie spotkac, bo nie zauwazylem nic podejzanego u mojej zony. Teraz ucze sie zyc sam nie jest to latwo szczegolnie gdy sie juz jest po 60 tce Musze rozmawiac sam ze soba zeby nie zwariowac. Ja tego sobie sam nie wybralem to los tak chcial. |
|||
11-11-2015, 15:51,
|
|||
|
|||
RE: Samotność
(09-11-2015, 10:36)samotnypo60 napisał(a): ..... Fantastyczna logika faktów. Tylko nie los tak chciał, jeno żona. Pozostaje zapytać: dlaczego tak chciała? Jestem pewiem, że własnej winy w tym nie widzisz. Wszak po prostu: "los tak chciał". Żal.
Nie możemy nigdy, nawet przez najskrupulatniejsze badanie, poznać do końca ukrytych źródeł działania. Immanuel Kant
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości