Forum dla Singli i Samotnych

Pełna wersja: Samotność
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Samotność jest moją jedyną i najlepszą przyjaciółką.
Choć ciężka i zła,to uczy nas pokory i zwalcza strach przed śmiercią.
Już dawno pogodziłam się z tym,że prawdziwa miłość nie jest mi pisana,nigdy nie miałam szczęścia w miłości i ciągle trafiałam na kogoś kto mnie krzywdził i zostawiał.
Takich ludzi jak ja jest pewnie mnóstwo,więc chętnie z nimi popiszę.
Człowiek samotny - człowiek znudzony życiem.
Mam tyle marzeń,które się nigdy nie spełnią,ale nikt mi ich nigdy nie odbierze.
Komuś musi być źle,muszą płynąć łzy goryczy,musi cierpieć w życiu,by inni mogli być szczęśliwi.
W sumie jak patrzę na dzisiejsze związki i małżeństwa to cieszę się,że jestem singielką.
Zawsze inna,dziwna,wyjątkowa,nie z tego świata.
Jestem 100% sobą i nie boję się szczerości do bólu.
Naprawdę nie warto szukać miłości na siłę,bo można jeszcze bardziej się sparzyć.
Pozdrowienia dla wszystkich.
Witaj wolfheart!
Zgadzam sie z Tobą, że życie potrafi dać w kość..
Ostatnio w rozmowie z jedną znajomą, wspomniałam o tym, że strasznie mi żal starszych osób, które siedzą w oknach i oserwują innych ludzi tak jak gdyby tylko to im w życiu pozostało. Na to ona powiedziała, że tak naprawdę to każda z tych osób ma opcję wyjścia do ludzi, ale wybrała inaczej. W tym momencie uświadomiłam sobie, że choć jesteśmy singlami to jednak to czy pozwolimy by samotność zawładnęła nami tak naprawdę zależy tylko i wyłącznie od nas a nie od wszechświata..
Wolfheart, fajnie, że zrobiłaś pierwszy krok by nie dać się samotności. Życzę Ci aby Ci się udało przełamać złą passę, abyś znalazła sferę życia w której odkryjesz szczęścieSmile i przyjaciółSmile którzy będą o wiele wdzięczniejsi od samotności. Pozdrawiam
Szczerze to przywiązałam się do samotności. Może iż jestem bardzo młoda, przeszłam w swoim życiu dość dużo i jeśli ktoś powie mi, albo napisze na tym forum, że nie jest mu pisana miłość to zaprzeczę i właśnie to robię!
Owszem często dobija nas to, że nie mamy nikogo i wciąż dobija nas to z każdym kolejnym dniem, aż przekonujemy sami siebie, że nie znajdziemy nikogo.
Ale ja jestem przekonana, że nawet jeśli mówię "bez chłopaka jest mi dobrze" to oznacza to jedynie to, że chłopak ma być tylko dodatkiem do mojego życia, przez które jedynie będzie piękniej, a nie będzie źle. I jeszcze jedno jeśli skupiasz się jedynie na tym, że jesteś sam/sama to przestań, o tym myśleć i zajmij się swoim życiem, w końcu trafisz na kogoś kto będzie wart czekania tyle lat Smile
(08-05-2013, 16:48)xkissme3x napisał(a): [ -> ]Szczerze to przywiązałam się do samotności. Może iż jestem bardzo młoda, przeszłam w swoim życiu dość dużo i jeśli ktoś powie mi, albo napisze na tym forum, że nie jest mu pisana miłość to zaprzeczę i właśnie to robię!
Owszem często dobija nas to, że nie mamy nikogo i wciąż dobija nas to z każdym kolejnym dniem, aż przekonujemy sami siebie, że nie znajdziemy nikogo.
Ale ja jestem przekonana, że nawet jeśli mówię "bez chłopaka jest mi dobrze" to oznacza to jedynie to, że chłopak ma być tylko dodatkiem do mojego życia, przez które jedynie będzie piękniej, a nie będzie źle. I jeszcze jedno jeśli skupiasz się jedynie na tym, że jesteś sam/sama to przestań, o tym myśleć i zajmij się swoim życiem, w końcu trafisz na kogoś kto będzie wart czekania tyle lat Smile

Chciałbym podkreślić że takie mówienie jest po prostu wołaniem o pomoc i o to żeby nas ktoś zauważył, a zarazem zmęczeniem stanem w którym się znajdujemy. Ale co jeżeli zdaję sobie sprawę, że jestem złym człowiekiem i niczego prócz ran i bólu nie potrafię dać??
Samotność jest moją jedyną i najlepszą przyjaciółką.
Choć ciężka i zła,to uczy nas pokory i zwalcza strach przed śmiercią.
Już dawno pogodziłam się z tym,że prawdziwa miłość nie jest mi pisana,nigdy nie miałam szczęścia w miłości i ciągle trafiałam na kogoś kto mnie krzywdził i zostawiał.
Takich ludzi jak ja jest pewnie mnóstwo,więc chętnie z nimi popiszę.


Takich ludzi jest więcej - sama jestem jedną z takich osób. Ktoś musi być nieszczesliwy żeby szczęśliwy mógł być ktoś. Niestety nie każdy znajduje w życiu swoją drugą połowkę Sad
A mi dobrze z moją samotnością. Owszem jest czasami to przytłaczające jak ma się problem i nie ma się nikogo z kim by chciało się o tym pogadać, ale z drugiej strony jak miałabym być oszukana przez kogoś to wolę nikomu nie ufać.
Szczęśliwe są osoby,które czują się dobrze ze swoją samotnością.Mnie natomiast jest bardzo źle,ale jak to było wyżej napisane,że jest skrzywdzonym przez inną osobę,ja również zostałam bardzo skrzywdzona i myślę,że jestem skazana na samotność,bo już nikomu nie zaufam.
Witaj Wolfheart. Widzę, że stanowimy już duże stado wilków na tym forum. No, ale to tak żartobliwie.
Przeczytałem powyższe posty i wiem co czujecie. Ja też się tak często czuję. Wtedy przypominam sobie maksymę "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą". Zaciskam wówczas zęby i idę walczyć dalej. Życie sprawia nieraz takie niespodzianki " o których się nie śniło filozofom".
Głowa do góry!!!
Steppenwolf - zazdroszcze determinacji. Ja juz nie mam siły. Moje życie to nie zycie a raczej wegetacja z dnia na dzień. Pustka i tyle. Słyszałam że życie bywa przewrotne i jest pełne niespodzianek. Mnie od kilku lat żadnej niespodzianki nie sprawiło, wręcz przeciwnie - chyba stara się mnie dobić.
Nie traćcie nadzei! Każdy znajdzie kiedyś swoją bratnią duszę Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20