Forum dla Singli i Samotnych

Pełna wersja: Sierściuchy, futrzaki i inni milusińscy...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Chętnie porozmawiam z innymi miłosnikami domowych pupili Confusedhy:
Ja mam Żółwia Confusedhy: ma na imię Żółwiusz i jest bardzo sympatyczny. Właśnie tupta mi koło biurka. Musze uważać żeby go nie zdeptać.
(23-11-2011, 12:27)Małgośka napisał(a): [ -> ]Ja mam Żółwia Confusedhy: ma na imię Żółwiusz i jest bardzo sympatyczny. Właśnie tupta mi koło biurka. Musze uważać żeby go nie zdeptać.
uwielbiam karmienie żółwiastych Smile tak zabawnie łebkiem szukają sałaty Smile
ja mam psa, a raczej suczkę rasy kundel bury Big Grin oraz rybki księżniczki (jako, że są to ryby drapieżne w akwarium mam tylko te).
(23-11-2011, 19:12)vavis napisał(a): [ -> ]ja mam psa, a raczej suczkę rasy kundel bury Big Grin oraz rybki księżniczki (jako, że są to ryby drapieżne w akwarium mam tylko te).

ha ha ha ha !!!

Paula34
P.S.
Vavis gdzie Ty masz te KSIEZNICZKI . Nie wiem czemu przez chwile pomyslalam , ze masz na mysli mnie I Dee Dee ( Dee Dee przepraszam ) , ale pozniej pomyslalam , ze moge sie mylic I pomyslalam , ze wpadne I zapytam.
Ha haaaaaaa!!!!
Czy ja dobrze widzę?
Nasza ulubiona Koleżanka otrzymała BANA? Big Grin Big Grin Big Grin
zastanawiam się czy można się samemu zablokować?
i co w przypadku jeśli ktoś zbanowany wejdzie tu z innym nickiem?

chociaż jej to nie pomoże bo łatwo ją rozpoznać po robieniu nieustającej rozpierduchy na forum...
(28-11-2011, 20:42)Wojtek napisał(a): [ -> ]Ha haaaaaaa!!!!
Czy ja dobrze widzę?
Nasza ulubiona Koleżanka otrzymała BANA? Big Grin Big Grin Big Grin
Wątek jest o zwierzętach, a więc... Baba z wozu koniom lżej Big Grin Big Grin Big Grin
a pytałam nieśmiało czy ze zdrówkiem oki ( heh) dobrze że mamy błyskotliwe władze - się normalnie zastanawiałam , kiedy czar pryśnie
Dobra - banan dla takiej takiej osoby również uważam za słuszną decyzję i cieszę się, że w ostatnich dniach byłem poza zasięgiem komputera i internetu i nie musiałem na bieżąco być świadkiem takich gimnazjalnych jej wynaturzeń, jednak... wątek jest o zezwierzęceniu i wspomniano o żółwiowatych, więc chciałbym do niego wrócić i zwrócić się o bliższe informacje na temat opieki nad nimi itp. działań, zwłaszcza w obliczu singlowego życia, gdyż to zazwyczaj wiąże się z niewielką ilością czasu wolnego (nie ma mnie w domu od rana do wieczora), aczkolwiek chętnie widziałbym jakieś zwierzę w domu (jakoś pies czy kot w mieszkaniu w mieście do mnie nie przemawia), jednak nie chciałbym narażać takiej istoty na męczarnie Sad
Istnieje zatem taki zwierzopodobny towarzysz nadający się dla nas? Smile
Stron: 1 2