Forum dla Singli i Samotnych

Pełna wersja: Singiel to brzmi dumnie :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7

Wiera

... zwłaszcza jak słyszę: taka ładna, inteligentna dziewczyna, blablabla...., wszystko jeszcze okraszone tym litującym się wzrokiem. Ehhh, dla mnie bycie singlem wcale nie brzmi dumnie. Czasami mam ochotę zapaść się pod ziemię. No i oczywisty problem z wyjściami, weselami, sylwestrami, świętami etc. etc. To moja subiektywna ocena.
popieram, że najgorsze są dla mnie też imprezy typu wesela, sylwester. tym bardziej jak większość moich znajomych już zaobrączkowana albo w ciążyWink i ciężko się z nimi zgadać na spotkania a nie mówiąc już o wyjazdach gdzieś. właśnie dlatego też staram się żyć dla siebie i jak mam na coś ochotę to po prostu to zrobię. nie będę czekać przecież na księcia z bajki. ciemną stroną związku jest jednak to zamykanie się po jakimś czasie tylko we dwoje i aż się zbiera wiecie na co. bo druga osoba nie chce, nie ma czasu albo ma fochyWink założenie: me, myself & and I jest okSmile)
na to by życie singla było przyjemniejsze sposób jest jeden -> otaczać się większą ilością singli
(24-11-2011, 20:37)Wiera napisał(a): [ -> ]... zwłaszcza jak słyszę: taka ładna, inteligentna dziewczyna, blablabla...., wszystko jeszcze okraszone tym litującym się wzrokiem. Ehhh, dla mnie bycie singlem wcale nie brzmi dumnie. Czasami mam ochotę zapaść się pod ziemię. No i oczywisty problem z wyjściami, weselami, sylwestrami, świętami etc. etc. To moja subiektywna ocena.

Na wesela chodzę z przyjacielem. Jak mam iść sama to niestety rezygnuję, no chyba że to bliska koleżanka lub ktoś kogo lubię Rolleyes
A gdy kochana rodzinka się czepia, że sama jestem to mówię, że jestem sama, a nie samotna. A to wielka różnica Sad No i spokój mam choś swoje i tak muszą powiedzieć.
Myślę że temat wątku ktoś wpisał trochę przewrotnie.....
Jestem singlem ale nie jest to dla mnie powód do dumy ale też się tego nie wstydzę. Po prostu znalazłam się w takiej sytuacji. Nie jest to mój wybór.
Byłam w związkach a teraz jestem sama, po prostu.
Nie siedzę w domu, często wychodzę, lubię podróże i sport. Ale wolałabym to wszystko dzielić z drugą osobą. Życie z kimś jest wg mnie pełniejsze
Kim właściwie jest singiel albo lepiej - singielka ? Moim zdaniem to taka, która może ale nie musi, niezależna z mądrego przemyślanego wyboru, jednak pogodnie i przyjacielsko nastawiona do świata, bez litowania się nad sobą i swym "nic nie wartym" żywotem, ze spokojem patrząca na otaczająca rzeczywistość. To ją właśnie odróżnia od "starej panny", która ma przymioty dokładnie odwrotne. I tylko jedna z nich czuje, że traci swój bezcenny czas. I przeraża ją to każdego dnia... Mam nadzieję, że na tym forum są (prawie) wyłącznie singielki i single. Blush
(25-11-2011, 20:31)Aero11 napisał(a): [ -> ]Kim właściwie jest singiel albo lepiej - singielka ? Moim zdaniem to taka, która może ale nie musi, niezależna z mądrego przemyślanego wyboru, jednak pogodnie i przyjacielsko nastawiona do świata, bez litowania się nad sobą i swym "nic nie wartym" żywotem, ze spokojem patrząca na otaczająca rzeczywistość. To ją właśnie odróżnia od "starej panny", która ma przymioty dokładnie odwrotne. I tylko jedna z nich czuje, że traci swój bezcenny czas. I przeraża ją to każdego dnia... Mam nadzieję, że na tym forum są (prawie) wyłącznie singielki i single. Blush

dobre
też mam taką nadzieję że także twórcy portalu są singlami , singielkami i nie robią na nas "eksperymentu" Big Grin , a tak poza tym bardzo nie lubię przypisywania singlowi/lce wizytówki samotny/tna , teraz podchodzę zdecydowanie na wesoło do tematu wręcz tworze sztuczny dramat jak ktoś baaardzo się dziwi jak można funkcjonować w pojedynke , ale swego czasu bardzo mnie to irytowało
(25-11-2011, 20:43)venus napisał(a): [ -> ]też mam taką nadzieję że także twórcy portalu są singlami , singielkami i nie robią na nas "eksperymentu" Big Grin , a tak poza tym bardzo nie lubię przypisywania singlowi/lce wizytówki samotny/tna , teraz podchodzę zdecydowanie na wesoło do tematu wręcz tworze sztuczny dramat jak ktoś baaardzo się dziwi jak można funkcjonować w pojedynke , ale swego czasu bardzo mnie to irytowało

sam a samotny to całkiem 2 różne rzeczy. Ktoś sam jest po prostu sam ale otacza się osobami z którymi dobrze się czuje i bawi.

Można być w związku, a mimo to można być człowiekiem bardzo samotnym...
dokładnie "toto" miałam na myśli singiel =samotny łoooo matko jak mnie to kiedyś irytowało , właśnie takie podejście wielu zresztą ludzi ... " to co ty taka samotna jestes" ???? Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7