Kiedy mężczyzna się zwierza kobiecie

[donkryniu]

Samobójstwo ie jest aktem niczego. Samobójstwo i próby samobójcze są ogromnym wołaniem o pomoc, o to że sobie z czymś nie radzę. Ale nie martw się, gdybym nie próbował sobie pomóc to pewnie by mnie tutaj na tym forum nie było. A że jest trudno bo czegoś strasznie mi brakuje to nie ukrywam ale uczę się z tym żyć, i jakoś sobie radzić. A jeżeli Bóg da to albo spotkam kogoś kogo znowu tak pokocham, albo łapiąc się nadziei kiedyś ona wróci do mnie. Dzisiaj jednak się kurczowo nie trzymam tej jednej myśli

[Wiera]

Samobójstwo ie jest aktem niczego. Samobójstwo i próby samobójcze są ogromnym wołaniem o pomoc, o to że sobie z czymś nie radzę. Ale nie martw się, gdybym nie próbował sobie pomóc to pewnie by mnie tutaj na tym forum nie było. A że jest trudno bo czegoś strasznie mi brakuje to nie ukrywam ale uczę się z tym żyć, i jakoś sobie radzić. A jeżeli Bóg da to albo spotkam kogoś kogo znowu tak pokocham, albo łapiąc się nadziei kiedyś ona wróci do mnie. Dzisiaj jednak się kurczowo nie trzymam tej jednej myśli

Wołanie o pomoc? Zapewne, szczególnie te nieudane, ale niestety... są i te cholernie głupie samobójstwa.
Kiedyś siedziałam na śliwce w sadzie (dosłownie) i naglę słyszę straszny krzyk z sąsiedniego podwórka. Był to krzyk matki, która właśnie znalazła swojego syna, w chlewku, na kablu. Chłopaka dzień czy dwa wcześniej rzuciła dziewczyna. I taki rodzaj śmierci jest dla mnie tchórzostwem, cholera nawet nie dał sobie szansy. Może dziewczyna by wróciła (wiadomo jak to czasem bywa), a może za płotem stało 10 innych dziewczyn gotowych na związek z nim.

[donkryniu]

Samobójstwo zawsze jest tym samym motywowane. Człowiek nie widzi po prostu sensu dalszego mierzenia się z rzeczami z którymi sobie nie radzi, po prostu nie wierzy że ktoś mu może pomóc. Wiadomo że to nie jest prawda, ale na pewno nie wolno patrzeć na samobójców jak na tchórzy, bo nikt z nas ne jest w stanie przewidzieć swojej reakcji w identycznej sytuacji, na każdego wpływa co innego. Pewne jest jedno, wszyscy ci ludzie, są osobami które nie dostały potrzebnej pomocy i zainteresowania na czas. A w gwoli ścisłości nie znam nikogo, komu by chociażby przez głowę nie przeszła myśl. Ludzie mniej emocjonalni sobie lepiej z tym radzą, a ludzie bardzo emocjonalni, ale nie umiejący wyrażać swoich uczuć zazwyczaj szrpią się na swoje życie

[Wiera]

Samobójstwo zawsze jest tym samym motywowane. Człowiek nie widzi po prostu sensu dalszego mierzenia się z rzeczami z którymi sobie nie radzi, po prostu nie wierzy że ktoś mu może pomóc. Wiadomo że to nie jest prawda, ale na pewno nie wolno patrzeć na samobójców jak na tchórzy, bo nikt z nas ne jest w stanie przewidzieć swojej reakcji w identycznej sytuacji, na każdego wpływa co innego. Pewne jest jedno, wszyscy ci ludzie, są osobami które nie dostały potrzebnej pomocy i zainteresowania na czas. A w gwoli ścisłości nie znam nikogo, komu by chociażby przez głowę nie przeszła myśl. Ludzie mniej emocjonalni sobie lepiej z tym radzą, a ludzie bardzo emocjonalni, ale nie umiejący wyrażać swoich uczuć zazwyczaj szrpią się na swoje życie

ha, no i zrobil się temat do duskusji. Szkoda, że przez net tak ciężko się komunikuje. Nic to, jakby, co.... wiesz

[donkryniu]

Zawsze pozostają inne sposoby komunikacji, jeżeli chcesz to możemy się wymienić e-mailami, skypami i nr. telefonów. Czekam na jakieś info. Ale tak na prawdę zastanawiam się gdzie się podziała anusiawawa. bo coś nam zamilkła

[Wiera]

Czasami tak jest, a w zasadzie bardzo często, że ludzie tu wpadają na chwilę i ZNIKAJĄ, ale Anusiawa się dzisiaj logowowała, więc wszystko chyba ok.
Ps.
Podeślę Ci meila.

[Anusiawawa]

Jestem, bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. Dziś tak mało ludzi o mnie pamięta, kiedyś sie razem chodziło do szkoły, na studia a dziś nawet "cześć" nie odpowiedzą. Mniejsza z tym...
wchodzę często na forum, choć ostatnio nie piszę, nie mam weny twórczej
Co problemu samobójswta, uważam, że nie jest do dobre rozwiązanie. czemu ktoś chce zakończyć życie ? czy juz na prawde nie mam po co żyć ? zwłaszcza jeśli jest to akt spowodowany nieszczęśliwą miłością. zabija sie ktoś, tylko dla tego że ta osoba nas nie chce. I przez tą osobe mamy marnowac sobie życie ? dlaczego ? Trzeba próbować walczyć o siebie i o swoje życie, marzenia, wartości. Mój wspaniały przyjaciel zawsze mi powtarza: "Jesli przestaniesz walczyć - przestaniesz istnieć" Ma rację.

[donkryniu]

A co tam w twojej sprawie słychać, mówie jeszcze raz ja nie pisałem bo byłem w Zakopcu ale wróciłem. Na razie będe wchodził w miarę regularnie,chyba że gdzieś będe wyjeżdżał

[Anusiawawa]

U mnie bardzo dobrze, a właściwie co dokładnie chcesz wiedzieć ? Wciąż jesteśmy przyjaciółmi, ale On powiedział mi ostatnio coś tak wspaniałego,że ...czasami nie mogę uwierzyć Ale na razie przyjaciel wyjechał w góry, jak wróci to więcej pogadamy. Niemniej jednak mówił tez, ze w uczuciach nie należy sie spieszyć, że wszystko rozwija sie w swoim tempie i ja tez lubię jak sie to rozwija powoli

[donkryniu]

No cóż ciesze się że chociaż u ciebie idzie w dobrym kierunku. U mnie już wszystko stracone, chyba się z tym pogodziłem. Dalej kiedy jestem sam to wracają myśli, ale próbuję sobie z tym jakoś radzić. Na prawdę liczę że wszystko pójdzie po twojej myśli. Czekam dalej na info jak się znajomość rozwija