Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dowcipy
05-12-2011, 23:54,
#11
RE: Dowcipy
1 )
Przychodzi żona do domu i widzi męża leżącego w kuchni na stole,
zupełnie nagiego, obsypanego mąką...
- Co się stało??? Pyta mocno zaniepokojona
- Przecież kazałaś mi ukręcić ciasto na jajach...

2) Żona do Męża:
• Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem -
koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami,
bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać
buty i kierować się w kierunku wyjścia:
• ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...
• Idę do apteki
• Po co ?
• Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...



Odpowiedz
07-12-2011, 19:11,
#12
RE: Dowcipy
Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę
się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
Odpowiedz
11-12-2011, 11:59, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2011, 12:00 przez venus.)
#13
RE: Dowcipy
Pewno małżeństwo przychodzi do lekarza. Kobieta pyta:
- Proszę pana, jak się kochać i nie mieć dzieci?
Lekarz na to:
- Mam trzy wypróbowane sposoby. Pierwszy zażyć tabletki antykoncepcyjne.
Drugi założyć kondoma. I trzeci włożyć członka i szybko go
wyciągnąć.
Po kilku latach to samo małżeństwo przychodzi do tego samego lekarza.
Lekarz pyta:
- I co moje sposoby zadziałały?
Mężczyzna na to:
- Tak prosze poznać nasze dzieci: Mietek z przeterminowanych tabletek,
Aldona z pękniętego kondoma i Wincenty zbyt późno wyciągnięty.

Odpowiedz
11-12-2011, 19:44,
#14
RE: Dowcipy
Cytat z Dr.House'a:
- Panie doktorze, czy ja mogę znów uprawiać seks?
- Z medycznego punktu widzenia tak. Z ewolucyjnego - nie.
Odpowiedz
11-12-2011, 23:04,
#15
RE: Dowcipy
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te jebane świeczki. Byłem tak wkur*wiony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze ku*wa usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
- U mnie zajebiście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalalem się, poruchałem i poszedłem spać
Odpowiedz
12-12-2011, 19:03,
#16
RE: Dowcipy
- Jasiu, co masz na koniec z religii?
- Trzy szóstki!
Odpowiedz
12-12-2011, 20:06,
#17
RE: Dowcipy
dobre heheh
Odpowiedz
12-12-2011, 21:11,
#18
RE: Dowcipy
dzisiejszy kawał mojego kolegi z pracy:

mąż do żony: SKOCZ PO BROWARY!
żona do męża: A MAGICZNE SŁOWO?
na to mąż: HOKUS POKUS, CZARY MARY, SKOCZ PO BROWARY!!!!

kolega był uchachany Smile
Odpowiedz
12-12-2011, 21:32, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-12-2011, 21:42 przez Wojtek.)
#19
RE: Dowcipy
Z ziemi wychodzi dżdżownica. Rozgląda się, dookoła sielanka: chmurki suną po błękitnym niebie, w tle słychać delikatny szum drzew.
Wtedy obok niej z ziemi wychodzi druga dżdżownica. Ta pierwsza, urzeczona tak pięknymi okolicznościami przyrody, zwraca się do drugiej dżdżownicy i mówi:
- Dzień dobry dżdżownico!
A na to ta druga:
- A ty co, własnej dupy nie poznajesz?
Smażą się dwa jajka na patelni. Nagle jedno mówi:
-Ojej... ale tu gorąco...
A drugie na to:
-AAAA!!! GADAJĄCE JAJKO!!!
Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami.
Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma! Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki!
Wkurwił się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki!
Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinkę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba posmarowane masłem, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "Aaaaaa!!!! Ale ja jestem pojebany!!!"
Odpowiedz
12-12-2011, 22:44,
#20
RE: Dowcipy
1) W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej:
- Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe...
I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce:
- Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?

2)
W małżeńskiej sypialni mąż kładzie się do łóżka, patrzy na uśmiechniętą żonę i pyta zdziwiony:
- Przepraszam Cię, ale jak możesz być taka spokojna po tym, co Ci powiedziałem?
- A, bo dla relaksu wyczyściłam sobie muszlę klozetową.
- Muszlę? Dla relaksu?
- Tak. Twoją szczoteczką do zębów.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS