ZDRADA
|
21-02-2014, 07:41,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Czy ty musisz zaśmiecać tym epoli coś tam coś tam każdy temat. Jak taki wspaniały to dlaczego jesteś teraz tutaj? Jak coś jest skutecznego to nie szuka się dalej.
|
|||
17-04-2014, 11:43,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Bardzo mądrze piszesz. Owszem wina jest po obu stronach, ale to nie tłumaczy zdrady. Byłam zdradzana raz wybaczyłam i sytuacja się notorycznie powtarzała. Nigdy więcej już nie umiałam wybaczyć.
|
|||
22-04-2014, 22:05,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
każda zdrada jest efektem czegoś co w związku nie zafunkcjonowało moim zdaniem ; )
|
|||
28-04-2014, 19:31,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Pytanie z innej beczki - Czy potrafilibyście związać się z osobą, która wcześniej kogoś zdradziła ? Czy mielibyście do niej zaufanie, nie bali byście się, że was też zdradzi skoro zdradziła wcześniej ?
|
|||
29-04-2014, 07:36,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Honorata, ja uważam, że zdrada to zdrada. Jak się jej ktoś raz dopuści to i drugi raz łatwo przyjdzie. Byłem zdradzony, wybaczyłem i i tak zostałem zdradzony, więc moje zdanie do tej sytuacji jest raczej odmienne.
|
|||
05-05-2014, 12:07,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Święte słowa. Nikt by tego lepiej nie ujął, tak myślę. Wzorowe podejście
|
|||
07-05-2014, 19:56,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Ja ja mysle ze jesli osoba zdradzila i osoba ktora zdradzala zwiaze sie z inna osoba to nie znaczy ze teraz tez bedzie zdradzal. Mysle ze ta osoba szuka tego czego w jego poprzednim zwiazku nie miala.
|
|||
17-05-2014, 18:54,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-05-2014, 18:55 przez pasqda.)
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
dona - dzieki za odpowiedź, ja myślę podobnie.
|
|||
29-05-2014, 17:12,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
Dla mnie mówienie "jak kocha to wybaczy" to odwracanie kota ogonem. Ja wyznaję dewizę "jak kocha to nie zdradzi". Co by się nie działo, nawet jeżeli chwilowo jest źle i mam gorszy dzień, nie zdradzę osoby, którą szczerze kocham. Dla mnie zdrada jest równoznaczna z zakończeniem związku. Jeśli prawdziwie kochasz to nie zdradzisz. Nie dlatego żeby nie zrobić drugiej osobie przykrości, ale wewnętrznie będziesz czuł, że to absurdalne, że nie chcesz tego robić. Ludziom się w głowawch poprzewracało, seks jest dla nich najważniejszy, a później masa rozwodów.
|
|||
10-06-2014, 10:19,
|
|||
|
|||
RE: ZDRADA
(29-05-2014, 17:12)denver napisał(a): Dla mnie mówienie "jak kocha to wybaczy" to odwracanie kota ogonem. Ja wyznaję dewizę "jak kocha to nie zdradzi". Co by się nie działo, nawet jeżeli chwilowo jest źle i mam gorszy dzień, nie zdradzę osoby, którą szczerze kocham. Dla mnie zdrada jest równoznaczna z zakończeniem związku. Jeśli prawdziwie kochasz to nie zdradzisz. Nie dlatego żeby nie zrobić drugiej osobie przykrości, ale wewnętrznie będziesz czuł, że to absurdalne, że nie chcesz tego robić. Ludziom się w głowawch poprzewracało, seks jest dla nich najważniejszy, a później masa rozwodów. mówisz, że zdrada równoznaczna jest z zakończeniem związku, a potem narzekasz na liczbę rozwodów |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości