Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak spostrzegacie samotność ?
08-05-2013, 17:00, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-05-2013, 17:04 przez xkissme3x.)
#1
Wink  Jak spostrzegacie samotność ?

.jpg   blog_oh_3180988_3361643_tr_on_i_ona.jpg (Rozmiar: 34,08 KB / Pobrań: 2) Czy ktoś z was pomyślał chociaż raz, że jeśli jest dość długo sam, albo nigdy nie miał tej pierwszej swojej miłości ( Heart ), że wciąż czeka na coś co ma się nie zdarzyć, że jednak to czekanie jest powodem znalezienia kogoś bardziej odpowiedniego? Kogoś kto będzie nie tylko dodatkiem do naszego życia, ale także jego dopełnieniem?


- Często czytam na forum, że dużo ludzi wypowiada się iż im nie jest pisana miłość, ale chciałabym zmienić wasze poglądy na miłość. Ponieważ często zazdrościmy innym, że mają coś pięknego, coś co nazywa się miedzy innymi zakochaniem się i wspólnym życiem, ale pamiętajcie, że każdy z nas kiedyś coś takiego zbuduje Wink




.jpg   blog_oh_3180988_3361643_tr_on_i_ona.jpg (Rozmiar: 34,08 KB / Pobrań: 2)
Odpowiedz
08-05-2013, 21:59,
#2
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
A co, jeżeli komuś się już prawdziwa miłość zdarzyła, coś jednak się stało że ją stracił i tak naprawdę nie wierzy że może zbudować coś równie pięknego z kimkolwiek innym. Jeżeli, przez swoją samotność stał się takim odludkiem,że nie ma szans na to by ktoś go takim pokochał. Powiem tak, dla osób które miały by żyć ze mną, byłaby to ogromna krzywda Sad. Myślę że lepiej dla innych i dla mnie jeżeli pozostanę sam, najwidoczniej umiem tylko ranić tych których kocham, a przeżywanie tego że kogoś zraniłem jest dla mnie zbyt trudne, bycie samemu dla mnie jest jedynym sensownym rozwiązaniem.
adeat invito ne quis discedere amore
Odpowiedz
08-05-2013, 22:40,
#3
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Wiesz ilu ludzi żyje na świecie, którzy stracili kogoś kogo kochali ? Jest ich mnóstwo, a jedną z nich jestem także ja. Jednak uświadomiłam sobie, ze nie można zamykać się, w "czterech ścianach" życia i dołować się iż, nie znajdzie się nikogo. Sam odizolowujesz się od ludzi, od miłości uciekasz od niej twierdząc iż możesz wyrządzić innym krzywdę. Życie jest jakie jest, ale jeśli nie zaczniemy wstawać, przy każdym upadku nie nauczymy się żyć i dawać sobie rady z drobnostkami. Jeśli straciłeś kogo kochałeś, pogódź się z tym. Otwórz nowy rozdział i zacznij próbować. I nie uwierzę żadnej osobie, która napisze, albo mi powie chociażby raz, w życiu że samotność jest rozwiązaniem na wszystko, każdy chciałby mieć obok siebie kogoś, przy kim czułby się wspaniale ; )
Odpowiedz
05-07-2013, 13:30,
#4
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Ja spostrzegam to tak, że po prostu ktoś jeszcze nie znalazł się odpowiedni dla mnie. Wolę być sam nawet 5 lat sam niż bawić się w krótkie związki i nie potrzebnie się denerwować, że znowu mi nie wyszło.
Odpowiedz
16-07-2013, 11:20,
#5
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Życie bez miłości jest nic nie warte, nie niesie za sobą żadnych wartości. Rodzimy się i życjemy po to żeby kochać a nie tylko egzystować. Lepiej jeden dzień kochać i być kochanym niż przeżyć 100 lat nie czując tego pięknego uczucia!!!
Odpowiedz
20-07-2013, 13:11,
#6
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Niby piękne uczucie tylko ja chyba nie trafiam na odpowiednich...
Mój ostatni związek trwał kilka lat i dziś już wiem,że facet z którym byłam nigdy mnie nie kochał,nie wiem czemu potrzebowalam aż tyle czasu żeby to sobie uświadomić Sad tracę nadzieję że poznam fajnego faceta przy którym będzie mi dobrze...
Odpowiedz
22-07-2013, 08:38,
#7
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Karolina nie kocha się dlatego że komuś jest dobrze i nie kocha się za coś. Miłośc to uczucie coś iracjonalnego i czesto kocha się kogoś kto na to nie zasługuje albo nie owzajemnia miłości. Kocha się naprawdę tylko wtedy jak się nie widzi świata poza ta drugą osobą i dałoby się wszystko żeby z nia spędzać każda chwilę niezależnie od wszystkiego i wszystkich
Odpowiedz
22-07-2013, 21:22,
#8
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
Tak Marku masz racje tylko ile razy możesz "dostać w pysk" ? Kochałam i wierz mi nie zaslugiwal na to. Tego że nie odwazjemnia niczego zrozumiałam dopiero kiedy zachorowalam....uciekł szybciej niż sie pojawił...boli nadal ale wreszcie głowa wzięła górę nad sercem..
Odpowiedz
23-07-2013, 08:22,
#9
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
A skąd wiesz, że to co mówisz to tak naprawdę nie jest przyzwyczajenie, a nie miłość ? Zobacz, że ludzie "kochają" przestają kochać i "kochają" na nowo. Dla mnie to po prostu kwestia przyzwyczajenia do kogoś, a nie tak naprawdę miłość.
Odpowiedz
24-07-2013, 07:12,
#10
RE: Jak spostrzegacie samotność ?
(23-07-2013, 08:22)klokwerk napisał(a): A skąd wiesz, że to co mówisz to tak naprawdę nie jest przyzwyczajenie, a nie miłość ? Zobacz, że ludzie "kochają" przestają kochać i "kochają" na nowo. Dla mnie to po prostu kwestia przyzwyczajenia do kogoś, a nie tak naprawdę miłość.

Dlatego trzeba wiedzieć kiedy to miłość a kiedy przywyczajnie. Jak to jest miłość to w dużym skrucie nie czujesz chęci "bzykania" się z innymi laskamiSmile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS