Singiel to pracoholik?

[Anusiawawa]

Ja nie jestem pracoholiczką, moja praca jest raczej nudząca ( siedzę w bibliotece ). wolałabym jakąś aktywniejszą pracę..ale na razie nie mam innej możliwości.
ale jest tyle możliwości, by single mogli aktywnie spędzać czas, zajmowac się tym, co lubią...życie singla nie musi być nudne. to co,że nie mam nikogo, z kim moge sie umawiać na randki ale np dzieki temu moge jeździć na koncerty, czasami bardzo daleko. Uwielbiam muzykę, dzieki temu moge poznawac wspaniałych ludzi niemal w każdym miejscu w Polsce. i chociaz jestem z Warszawy, to mam dużo znajomych...m.in. w Rzeszowie, Poznaniu, Gnieźnie...Gdyni. I nie siedze w domu i nie zamarwtiam sie sobą. są ludzie, którzy mi bardzo pomagają duchowo. gdyby człowiek żył tylko praca, nawet jeśli ma fajną prace,nie byłby szczęśliwym obywatelem. hobby i zainteresowania bardzo wzbogacają nasz świat.

[Truskaweczka]

Chętnie bym tez pojechala z Tobą na jakiś koncert :-)

[Karolka]

Wszystko pięknie ładnie napisane, z wieloma rzeczami się zgadzam, ale .... wszystko zależy z jakiej perspektywy się patrzy. Ja niedawno przeprowadziłam się do nowego, nieco obcego mi miasta, gdzie znalazłam prace. Grono moich znajomych jest wąskie i sparowane. Ciężko je poszerzyć o nowe znajomości, ponieważ osoby z pracy wracają od razu do swoich domów, gdzie czeka na nich rodzinka, inni swój czas po pracy chcą spędzać tylko i wyłącznie ze swoją parą.
Z kolei sama nie należe do takich osób, które chodzą same w różne miejsca w poszukiwaniu wrażeń. Dlatego też wiele wolnych chwil poświęcam swojej pracy (na szczęście ją lubię).
Pracuje nad tym by jakoś się przełamać, ale nie jest to łatwe.

[DeeDee]

Karolka, Twoja sytuacja jest identyczna jak moja sprzed 7 lat.
Również przeniosłam się do nowego miasta, gdzie nie miałam znajomych ale miałam to szczęście, że koleżanki i koledzy z pracy wiedząc to czasami zabierali mnie ze sobą na różne imprezy/ wyjścia, wdrażali w swoje grono znajomych.

Dzięki temu teraz mam tu grono niezawodnych przyjaciół. A ponieważ są w większości sparowani, lub mają inne niż ja zainteresowania to z radością powitałam nasz portal

Dzięki niemu, w ciągu roku powiększyłam grono znajomych o wspaniałe osobowości!! (pozdrawiam dziewczyny!!!) , nie wspominając o licznych podróżach, wycieczkach, i imprezach

[Karolka]

Mam nadzieje, że czasem będzie tak jak piszesz jak na razie staram się zapełnić jakoś czas, ale pracoholizm mi nie grozi. Może tutaj się jakoś odnajdę?....

[wennira]

Jestem singlem i jest pracoholikiem. Mnóstwo czasu spędzam w pracy, a to dlatego, że rozwijam swoją firmę. Za kilka dni przenosimy się w nowe miejsce.

[bursztynka]

Czasami poświęca się człowiek pracy bo to w danym momencie jest ważniejsze. Potem przychodzi czas na wystopowanie i szuka się kogoś kto nas zrozumie itd, kogoś na resztę życia.

[JacekKRK]

Wydaje mi się, że wiele osbób nie jest singlem z wyboru, pomimo że tak mówi. I przez to poświęca się w 100% pracy.

[huesca]

To, że nie ma się aktualnie drugiej połówki, nie oznacza, że nie możemy mieć hobby, jakiejś pasji, która będzie nas zajmować po powrocie z pracy. Wydaje mi się więc, że pracoholizm nie wynika z 'singielstwa'.

[GrzegorzA]

Nie jestem pracoholikiem, ale kiedy tak o tym myślę, to wydaje mi się że podpadałem pod tą kategorie kilka krotnie, zwłaszcza w momentach kiedy zmieniałem prace. Brak tego kogoś kto czeka na Ciebie w domu, powoduje że łatwiej uznać pracę za najważniejszą rzecz w życiu w danym momencie, zaniedbać hobby i poświęcić więcej swojego czasu.