Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
22-02-2013, 22:04, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2013, 15:15 przez Steppenwolf.)
#11
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Dla mnie sprawa jest jasna.
Szybkie zgony polskich mężczyzn wynikają z nadmiernych oczekiwań polskich kobiet.
Stawiacie,nam facetom, zbyt wygórowane wymagania, a my, biedne misie,nie jesteśmy w stanie im sprostać. Wpadamy w apatię i deprejsę i padamy jak muchy na zawał serca lub udar. No tam czasem zdarzy się jakaś marskość wątroby lub rak prostaty.
Lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki (powiedział wilk)
Odpowiedz
23-02-2013, 05:09,
#12
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Steppenwolf zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o wymagania, dzisiaj facet powinien mieć świetnie płatną pracę, dużo kasy być wyrozumiałym (dla, czasami karygodnych zachowań kobiet) mieć do tego dużo czasu dla niej ( i dzieci o ile są) i jeszcze wieczne oczekiwania w domu (napraw kran, napraw pralkę, może byś poodkurzał,może byś poprasował, może byś naprawił dach, zbuduj nam dom) i jeszcze chłop ma mieć pasje jakieś. A gdzie na to wszystko czas, potem nie dziwota że chłopy padają. No nie da rady tak żyć, a gdzie my mamy mieć czas dla siebie
adeat invito ne quis discedere amore
Odpowiedz
23-02-2013, 10:50,
#13
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Chłopaki, czy Wy oby nie przesadzacie? Tongue
Dokładnie tak samo jest w drugą stronę. Macie ogromne wymagania. Kobieta musi pracować na nieskończonej ilości etatów i mieć na to wszystko siłę i czas. Być praczką, sprzątaczką, kucharką, opiekunką, pielęgniarką, itd. a do tego pracować zawodowo, mieć czas i pieniądze, żeby o siebie zadbać i jeszcze chęci i siłę na nocne igraszki. Rolleyes

„Jestem niewolnicą na kilku etatach. Do południa pracuję na pierwszym etacie-jako pracownik zatrudniona za i tak mniejsze pieniądze niż facet na tym samym stanowisku. Stale walczę o swoje stanowisko pracy, doszkalając się na wszystkich możliwych kursach, aby nie wygryzła mnie jakaś “młódka” w kusej spódniczce. Po południu jestem matką, dbam o potomstwo, zabawiam, wychowuję, opiekuje się nim. W kilka chwil staram się nadrobić z córką godziny spędzone w pracy. Tak jakbym chciała się zrehabilitować za moją nieobecność przy niej. W międzyczasie realizuję się na trzecim etacie-kury domowej pichcąc jakiś wynalazek na obiad, według przepisu znalezionego na jakimś forum kulinarnym lub spisanym na prędce z telewizyjnego programu. Czasy, gdy raz w tygodniu pomidorowa gościła na stole odeszły już w zapomnienie.
W tak zwanym międzyczasie muszę znaleźć czas na jakieś imponujące hobby. Bo w obecnych czasach trzeba mieć jakieś zainteresowania, rozwijać się poza pracą. I nie mam tu na myśli czytania książek w wygodnym fotelu. Najefektowniejsze pasje to nurkowanie, sporty zimowe, paintball i różne takie, które wiążą się z wysiłkiem fizycznym i sporymi nakładami finansowymi. Na weekend koniecznie muszę zaplanować spotkanie ze znajomymi i jakąś odnowę biologiczną. Odnowa biologiczna musi być na szybko, bo kto teraz ma czas na relaks i dłuższy masaż? Zasypiając mam jeszcze wyrzuty sumienia, że pomimo usilnych starań i tak nie udało mi się zrealizować nawet połowy zaplanowanych na dziś spraw.”
"Zła wiadomość jest taka, że czas leci. Dobra - Ty jesteś Pilotem"
[Michael Altshuler]
Odpowiedz
23-02-2013, 11:30,
#14
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
No i zrobiła się wyliczanka wzajemnych krzywd.. myślę, że możemy zawrócić z tej drogi, bo do nikąd nie prowadzi.

Cytując dane statystyczne chciałam uświadomić naszym forumowiczkom, że to że nie mogą znaleźć faceta to nie zawsze jest ich wina. Może to być problem OBIEKTYWNY - deficyt facetów.

Mówiąc obrazowo: w latach 80 był deficyt wszystkiego, i ktoś kto nie miał samochodu czy mieszkania to nie dlatego, że był popaprańcem, tylko dlatego, że poprostu tych dóbr BRAKOWAŁO.

Widząc suche dane statystyczne chciałabym aby singielki uświadomiły sobie, że to że nie mogą znaleźć faceta to często nie jest ICH WINA.

Tylko tyle, i aż tyle.
Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy sami zdobyli własne szczęście.
Odpowiedz
23-02-2013, 16:37,
#15
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Cholera poczułem się teraz przedmiotowo jako dobro materialne Tongue a co z moją duchowością Sad
adeat invito ne quis discedere amore
Odpowiedz
23-02-2013, 18:46,
#16
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
(23-02-2013, 16:37)donkryniu napisał(a): Cholera poczułem się teraz przedmiotowo jako dobro materialne Tongue a co z moją duchowością Sad

Oj Donkryniu, facetów brak zarówno pod kątem cielesnym jak i duchowym, a tego drugiego nawet więcej brak...
"Zła wiadomość jest taka, że czas leci. Dobra - Ty jesteś Pilotem"
[Michael Altshuler]
Odpowiedz
24-02-2013, 18:40,
#17
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
A tam brak, jak nie brak. Gdyby nas brakowało nie miał bym problemu ze znalezieniem mojej drugiej połówki, a tak całe życie jestem sam
adeat invito ne quis discedere amore
Odpowiedz
24-02-2013, 21:05,
#18
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Kamawi i Donkryniu,najwyraźniej nie natrafiliście na odpowiednie dla Was osoby. To, że dana osoba nie jest właściwa dla Was może się okazać kimś odpowiednim dla innego człeka. Myśle, że przydałaby Wam się odrobina optymizmu Wink
Co do tych szans to można by powiedzieć, że w życiu nigdy nic nie wiadomo. Nie ma się co spinać Wink
Odpowiedz
25-02-2013, 05:34,
#19
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
Ja w ogóle nie mogę trafić, kobiety w moim wieku mnie skreślają jeszcze zanim mnie dobrze poznają
adeat invito ne quis discedere amore
Odpowiedz
01-03-2013, 21:05,
#20
RE: jakie są szanse na wyjście z singielstwa?
(21-02-2013, 15:15)DeeDee napisał(a): dla kobiet raczej marne Sad

Dlaczego marne? W wieku do 40 lat jest przewaga mężczyzn
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS