Małe conieco
|
26-11-2011, 23:04,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
(26-11-2011, 19:29)Wiera napisał(a):(25-11-2011, 21:15)Aprilka napisał(a): Hej Gdybym miała ten serek to bym się pokusiła
I don't need a sex. Life fucks me everyday.
Czym jest miłość? W moim mniemaniu jest to: namiętność, podziw i szacunek. Jeśli człowiekowi są dane dwa z tych elementów, to wystarczy. Jeśli wszystkie trzy, to nie musi umierać, by trafić do nieba. William Wharton |
|||
27-11-2011, 12:24,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
(26-11-2011, 23:04)Monia napisał(a):Mascarpone teraz można dostać praktycznie w każdym markecie, w Eko Biedronce itp. itd, o tych większych nie wspominając(26-11-2011, 19:29)Wiera napisał(a):No trochę tak, ale na pewno są to zdrowsze kalorie niż jakiś fast food połykany w biegu na mieście. I nie trzeba tego jeść codziennie(25-11-2011, 21:15)Aprilka napisał(a): Hej |
|||
29-11-2011, 18:47,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
(23-11-2011, 22:16)Swanna napisał(a): Czyżby nikt nie lubił gotować a myślałam, że będę miała z kim wymieniać się przepisami, ma nadzieję, że wątek się rozwinie. Ja kocham gotować, piec, eksperymentować w kuchni, poznawać nowe smaki, ostatnio jestem na etapie poznawania chińskiej kuchni pięciu smaków/pięciu przemian bardzo ciekawe podejście do żywienia i naprawdę działa Hmmm... Ja może i nawet mam talent do gotowania, ale jeszcze nie było okazji, by się o tym przekonać, gdyż brakuje mi odpowiedniego wsparcia - chociażby w postaci degustatorki Lepiej, gdyby to była pomocna dłoń... i głowa, bo w końcu nie ma sensu gotować bezsensu A co do Twojego "anonsu" to w razie czego możesz spokojnie wcisnąć mnie na listę osób testujących owe potrawy, gdyż uwielbiam TO robić Właściwie to z jednej strony chciałbym, by partnerka była nastawiona na zdrowy tryb życia, ale z drugiej strony - lubię, jak ktoś eksperymentuje w kuchni A wydaje mi się, że można obydwie te cechy połączyć, nieprawdaż?
m4ly... jest ten świat!
|
|||
29-11-2011, 22:49,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
Ja do praktyki gotowania zabieram się powoli, codziennie nie gotuję, ale od czasu do czasu wariancje na temat kurczaka, szpinaku w cieście francuskim, makaronów i innych szybkich potraw.
Mam słabość to deserów- wybieram głównie szybkie ciasta, którym smakiem cieszę się również krótko, bo zaraz zjadam. Muszę się przyznać też do innej słabości- lubię oglądać programy kulinarne- kuchnia.tv rządzi :-) i powoli zaczynam kolekcjonować książki kucharskie ;-) Generalnie- więcej zamiłowania, niż gotowania ;-)
Serce chodzi piechotą. Zmysły jeżdżą autem.
|
|||
30-11-2011, 21:40,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
(29-11-2011, 18:47)m4ly napisał(a):(23-11-2011, 22:16)Swanna napisał(a): Czyżby nikt nie lubił gotować a myślałam, że będę miała z kim wymieniać się przepisami, ma nadzieję, że wątek się rozwinie. Ja kocham gotować, piec, eksperymentować w kuchni, poznawać nowe smaki, ostatnio jestem na etapie poznawania chińskiej kuchni pięciu smaków/pięciu przemian bardzo ciekawe podejście do żywienia i naprawdę działa hej, Gdyby była taka mozliwość to dałabym Tobie do spróbowaia wszytsko co gotuję i zgadza się w 100% eksperymentowanie nie wyklucza zdrowego odżywiania, bo właśnie to wdrażam w swoim życiu, np.: pożywna zupa na słodko: 2 l wody - zagotowujemy dodajemy kurkumę (1/4 łyżeczki), imbir mielony (1/4 łyzeczki) 2 garści brązowego lub białego ryżu 2 garści płatków owsianych i gotujemy 30 minut następnie dodajemy starte jabłko, według upodobań: rodzynki, orzechy, morele itd... gotujemy 10 min na koniec doprawiamy do smaku miodem i łyżeczką masła, najlepiej sklarowanego jeśli zupa jest za gęsta możemy dolać wodę lub mleko, lekko zagotowujemy i gotowa, ja jestem od niej prawie użależniona zamiast ryżu można dać proso, sam ryż lub same płatki, po prostu kombinować według swoich upodobań oszczegam, że to spora porcja! zdrowego smacznego |
|||
01-12-2011, 21:17,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
janni, bycie singlem nie przeszkadza w rozwijaniu kulinarnego hobby, ja poza gronem rodzinnym, swoje dzieła (hihi) przynoszę np. do pracy, są to przeważnie jakieś smakołyki, cista, ciasteczka, bloki czekoladowe, a czasami trafi do współpracowników jakaś sałatka lub moja ukochana Quiche Lorraine i zazwyczaj obie strony są zadowolone, bo ja się strasznie lubię dzielić jedzeniem, szkoda tylko, że mam na to tak mało czasu
Zabieram je także na imprezy do znajomych, zawsze coś im wcisnę |
|||
01-12-2011, 21:22,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
(01-12-2011, 21:06)janni dupree napisał(a): Konkluzja jest taka, że "singielstwo" nie sprzyja hobby kulinarnemu.E tam nie sprzyja Singiel też coś jeść musi A jeśli lubi pitrasić to nie żywi się śmieciowym byle czym Jasne, że gotowanie dla kogoś to większa przyjemność niż dla samego siebie. Ja zapraszam czasem znajomych i wtedy wyżywam się kulinarnie |
|||
01-12-2011, 21:47,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
To może ja coś lekko przewrotnie (w przeciwieństwie do moich wcześniejszych stonowanych i prostych postów ) - dzięki temu, że jestem singlem, zdarza się być mi głównym degustatorem potraw "związkowych" kobiet, które, niestety, we własnym domu nie mają już takiego zainteresowania (rutyna/przyzwyczajenie?) ze strony partnera czy rodziny, więc "dokarmiają" mnie w pracy
Pewnie po części przyczyną, z racji wykonywanego przeze mnie zawodu, jest to, że coś ode mnie w zamian oczekują Ale ja tego tak nie odbieram i po prostu korzystam z braku zainteresowania możliwościami kulinarnymi swoich kobiet przez apatycznych ich facetów
m4ly... jest ten świat!
|
|||
01-12-2011, 21:54,
|
|||
|
|||
RE: Małe conieco
Nie ma to jak dobrze ustawić się w życiu
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości