Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
|
10-12-2011, 18:07,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
(27-11-2011, 21:49)Wojtek napisał(a):(27-11-2011, 21:43)Meg napisał(a): (...) potem trzeba trochę czasu, może więcej niż trochę i można się z tym uporać.... Blizna zostaje na zawsze, ale warto zaufac kolejnej osobie, bo można wiele stracić rozmslajac ciagle o kims, kto kiedys zadał ból zdradzając |
|||
10-12-2011, 18:13,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
Główną przyczyną rozpadu naszego związku była na 100% moja choroba, a nie tylko pretekst.
Co do zdrady nie ma dla mnie różnicy jaka ona przyjęła formę i czym jest argumentowana. Różnica polega na tym w jaki sposób się o tej zdradzie dowiem. Czy partnerka będzie miała odwagę sama się do niej przyznać, czy wyczuję, że coś jest nie tak i niemal siłą wyciągnę z niej tę informację, czy partnerka zatai zdradę, a ja dowiem się o niej całkiem przypadkiem. W dwóch pierwszych przypadkach jestem wstanie wybaczyć i ponownie zaufać w tym ostatnim tylko naprawdę dobra argumentacja może coś uratować choć podejrzewam, że i tak miał bym spory problem zaufać przez co związek nie miał by już racji bytu. Wydaje mi się, że nie można oczekiwać szczerości w związku karząc za nią. "Bo chcę nauczyć się nowych pozycji, żeby później je wypróbować ze swoim?" - A nie można od razu wypróbować ich ze swoim partnerem? Dziwny argument do zdrady... "Co jest zdradą? Tę definicję powinni uczciwie określić partnerzy. Jeśli oboje akceptują "skoki w bok", nie ma zdrady. Ale jeśli tylko jedno szuka "rozrywki" poza związkiem, dla mnie to oznacza koniec związku. " - z tym akurat się zgadzam. |
|||
13-12-2011, 23:10,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
(09-12-2011, 14:16)vavis napisał(a): Niestety nie pamiętam już dokładnych procentowych wyników badań na temat postrzegania tematu zdrady przez obie płci ale to co zapamiętałem to: Ja mam tak jak faceci, zdrady fizycznej nie wybaczę, a nad emocjonalną mogę pomyśleć ;-) A jestem kobietą
I don't need a sex. Life fucks me everyday.
Czym jest miłość? W moim mniemaniu jest to: namiętność, podziw i szacunek. Jeśli człowiekowi są dane dwa z tych elementów, to wystarczy. Jeśli wszystkie trzy, to nie musi umierać, by trafić do nieba. William Wharton |
|||
14-12-2011, 21:31,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
"Bo chcę nauczyć się nowych pozycji, żeby później je wypróbować ze swoim?" ©
Smiesznie |
|||
14-12-2011, 21:35,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
raczej żenujące
|
|||
14-12-2011, 21:38,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2011, 21:51 przez Burn.)
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
już sama taką wypowiedż była by dla mnie podstawą dla skandala....ale naprawde smiesznie
gdy by mnie tak powiedzila moja dziwczyna) -chcemi się uprawiać sex z kims innym w nowych pozycjach!!, żeby później ciebie o tym powiedzic! wyobrażam sobie swoją odpowiedz na to)) Sema Meg |
|||
14-12-2011, 22:07,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
a co znaczy sema?
|
|||
14-12-2011, 23:46,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2011, 23:48 przez Burn.)
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
Witam Cześć....przynajmnej tak studenci mówią)...Sema!)
W Lubline po rosyjsku ---priwet |
|||
15-12-2011, 21:13,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-12-2011, 21:14 przez Meg.)
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
Rozumiem
Pozdrawiam Cię Burn |
|||
22-12-2011, 10:12,
|
|||
|
|||
RE: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
Zdrada jest chyba czymś co może się najgorszego w związku no może oprócz bicia ale to inny temat. Zdarda rozbija życie na małe kawałeczki i nie każdy i nie zawsze potrafi je sposklejać a i tch zawsze zostaną ślady. Przez jedną chwilę zapomninia życie nasze i bliskich zostaje zburzone jak zamek z piasku i często już nie do odbudowania. Wybaczyć może i można a nawet trzeba dla samego siebie ale zapomnieć się nie da.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości