Wątek zamknięty 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
24-01-2012, 12:24,
#1
Star  Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Już powoli rozkręca się Walentynkowa histeria Serducho. Dla większości singli/ samotnych jest to czas przygnębieniaDodgy.

Co zrobić, żeby uniknąć walentynkowej depresji?? Macie jakieś pomysły na ten lutowy wtorek??

Zorganizujmy antywalentynki! Smile
Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy sami zdobyli własne szczęście.
24-01-2012, 18:01,
#2
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Jeżeli chodzi o mnie to ten dzień jest dla mnie jak każdy inny. Nie dlatego, że jestem sama i nie mam z kim świętować. Wydaje mi się, że Walentyki zostały przeniesione na nasz grunt za oceanu tylko w celach komercyjnych. Zobaczcie jaki wokół tego święta robi się wielki biznes (serduszka, czekoladki, kwiatki itp.). W niektórych sklepach już od jakiegoś czasu widać walentynkowe wystawy.
Jest tyle sposobów by wyrazić uczucia bliskiej osobie…słowo, gest, czyny, dotyk…dlatego też należy je okazywać każdego dnia, a nie tylko raz w roku…
Poza tym miałam w swoim życiu okazję poznać amerykańskie zwyczaje, mentalność i zdecydowanie wolę nasze polskie tradycje.
24-01-2012, 18:48,
#3
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Zgadzam się z amelią77. To dzień jak każdy inny, z którego sztucznie próbuje się zrobc wielkie halo. Oczywiście trudno udawać, że żyjemy na bezludnej wyspie i ignorować wszystko ale to jak się czujemy zależy od nas. Proponuję znaleźć sobie jak najwięcej zajęć tak żeby dzień szybko minął. Można np. zorganizować spotkanie w gronie znajomych, którzy również nie przepadaja za tego typu świętami, a jesli juz mamy spedzić ten czas samotnie można nadrobic zaległości w lekturze, filmie albo chociażby domowych porządkach. Każdy sposób dobry byle nastawienie było odpowiednie.
24-01-2012, 22:38,
#4
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Dla mnie to zwykły dzień jak każdy inny, spędzam go na codziennych zajęciach. Nie różni się on od innych dni niczym szczególnym. Na szał serduszek, kwiatów i innych dupereli walentynkowych w sklepach miło popatrzeć. Mi to nie przeszkadza i nie nastraja mnie depresyjnie.
24-01-2012, 22:50,
#5
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Jak ten dzień przeżyć? Po prostu się nie nakręcać. Recepta prosta ale dla niektórych może być trudna do realizacji. Nic tylko nie dopuszczać przygnębiających myśli.

Jasne dzień jak każdy inny Tongue a spróbuj tego dnia nie dać walentynki (w jakiejkolwiek formie) ukochanej osobie to zobaczysz co się będzie działo Smile I nie uchroni Cię nawet fakt, że pokazujesz tak często jak tylko możesz, że Ci zależy...
27-01-2012, 10:01,
#6
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
no dobra, wszyscy tu tacy asertywni, odporni na wszechobecną walentynkową histerię.. no fajnie..

Ale ja chcę ten wtorek spędzić inaczej niż inne wtorki i zaraz po pracy wybieram się do kina i być może na piwko Smile

Jeśli ktoś chce dołączyć to niech da znak Smile
Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy sami zdobyli własne szczęście.
27-01-2012, 13:24,
#7
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
depresja 14 lutego ? ojejej to chyba trzeba strasznie mało mieć zajęc i pomysłów na siebie , do tego śledzić wszytkie możliwe portale internetowe , wystawy sklepowe , repertuar w tym dniu kinowy (bo może być tylko taki tematyczny, może być nie musi ) , cukiernie itp akcje hihih-Angel
mi ten dzień nie przeszkadza , a umyka szybko jak każdy inny Big Grin może dobrze , że taki dzień istnieje czy nie jest miło popatrzeć jak ludzie wyjątkowo o siebie zabiegają Heart
27-01-2012, 13:29,
#8
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
(27-01-2012, 13:24)venus napisał(a): depresja 14 lutego ? ojejej to chyba trzeba strasznie mało mieć zajęc i pomysłów na siebie (,...)

dzięki venus, za serdeczne słowa i podtrzymanie na duchu.. jesteś świetna! Big Grin
Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy sami zdobyli własne szczęście.
27-01-2012, 19:37,
#9
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
Hihi chyba dołączę do grona tych asertywnych Wink
Na mnie Walentynki nie robią żadnego wrażenia, tym bardziej depresyjnego. To amerykański wymysł marketingowy. Wiecie dlaczego Walentynki są akurat w lutym? Bo trzeba jakoś wypełnić dziurę w akcjach promocyjnych między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą. Bo tak poza tym to w lutym nie ma jakichś specjalnych okazji do zakupów, to wymyślili Dzień Zakochanych Tongue Nie wspomnę o tym, że w Polsce na długo przed wprowadzeniem Walentynek miesiącem zakochanych był maj (miesiącem, a nie dniem, i nie wiązało się to z żadnymi specjalnymi zakupami czy świętowaniem, a ludzie i tak nieźle sobie radzili z okazywaniem uczuć). No może poza tymi nieśmiałymi, ale to nie jest święto tylko nieśmiałych Wink
To się rozpisałam... Big Grin
28-01-2012, 18:17,
#10
RE: Walentynki - czyli jak nie wpaść w depresję
No tak Amerykanom brakowało tak hucznie obchodzonego dnia kobiet jak to jest w Polsce. Smile
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS