Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z życia Imperatorowej...
04-08-2016, 21:35,
#1
Z życia Imperatorowej...
Czasami miewałam takie ciągotki i chęci to pisania bloga. Na szczęście internautów, nigdy do tego nie doszło. Więc postanowiłam stworzyć sobie swój mały światek w Hyde Parku dla Singli. W końcu czego Imperatorowa nie może...?

Dzisiejsza walka dobre ze złe zakończyła się oczywiście moją wielką porażką Big Grin dzień został skopany już od godziny 9...potem było już tylko gorzej. Najpierw kontrola z jakże zajebistej instytucji jaką jest ZUS, potem sajgon w pracy łącznie z rzucaniem kur**** przeze mnie (generalnie kur*** to było najładniejsze słowo jakie dzisiaj powiedziałam), i na zakończenie kiedy już mentalnie siedziałam dupą w basenie, przypomniałam sobie, że muszę jeszcze ruszyć się poza terytorium mojego zamczyska.
Na sam koniec dnia, Najlepsza Matka Najlepszej Imperatorowej, dowiedziała się że jej postrzelona córka, czyli ja, robię prawko na moto Big Grin Pokazałam mojej Madre jaki piękniusieńki kask sobie kupiłam i rękawiczki.
Mało tego, jutro muszę zmienić plany bo szef chce mnie mieć po południu w pracy, a chciała jechać do kina na jakąś bajkę z moim młodym i przyjaciółką. Uj wielki jak szelki....
Odpowiedz
05-08-2016, 00:28,
#2
RE: Z życia Imperatorowej...
Jedyne co doradzić mogę, to że jak szef Cię mieć chce i mu ulegniesz, a się jego połowa dowie, to pozamiatane masz i siadaj do kompa pisać cv zamiast bloga.
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Odpowiedz
05-08-2016, 11:03,
#3
RE: Z życia Imperatorowej...
Sing....po południu mam imprezę w pracy, dlatego muszę być (szef mnie chce - do pomocy) a połówka szefa mnie bardzo dobrze zna...
Odpowiedz
06-08-2016, 03:25,
#4
RE: Z życia Imperatorowej...
Tym bardziej Cię namierzy szybko.
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Odpowiedz
06-08-2016, 09:20,
#5
RE: Z życia Imperatorowej...
Przynajmniej nie będzie musiała daleko szukać
Odpowiedz
06-08-2016, 12:07,
#6
RE: Z życia Imperatorowej...
Z ogłoszeń parafialnych....Imperatorowa idzie na urlop i nie będzie mnie przez tydzień. Nie płaczcie za mną...mamusia szybko wróci.
Odpowiedz
01-09-2016, 11:07,
#7
RE: Z życia Imperatorowej...
Dowiedziałam się że dzieci w domach kultury w których uczę nadały mi ksywkę....i mówią o mnie

Pani Mała Mi Big Grin

to jest tak obrzydliwie urocze, ze aż popłakałam się ze wzruszenia Big Grin
kocham je wszystkie!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
14-09-2016, 09:53,
#8
RE: Z życia Imperatorowej...
Ech...dzisiaj mam taki zapier.....w pracy, że ledwo nadążam paznokcie malować.... Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS