Szukam żony jak szalony xD

[Cichy]

Poszukuję jak już gdzieś wspominałem bratniej duszy płci pięknej Oczko która wyciągnie mnie z dołka szarej codzienności i pokarze, że w najbardziej ponury dzień można się uśmiechnąć i iść dalej Język Mam prawie 27 lat i wydaje mi się, że powinienem już ogarniać trochę tematy damsko-męskie w rozumieniu układania sobie żyćka Oczko A ponieważ mam świadomość samego siebie i swoich wad to wiem, że choćbym miał 70 lat to i tak w realu nikogo do siebie nie przekonam choć rzekomo wcale brzydki nie jestem (każda kobieta, która mnie zobaczyła bądź ujrzała fotę mą mówi, że jestem przystojny itp. ...na krótko przed zerwaniem kontaktu XD). Opisałbym się może jakoś konkretnie ale dużo informacji o mnie można wyczytać w różnych tematach na forum, ja sam jestem bardziej bądź mniej dostępny więc można pisać w razie wątpliwości, a ponieważ szukam w necie już wiele, wiele lat (chyba od początku jak tylko internet w domu miałem Szczerbol) toteż jestem już tym wszystkim znużony i ciężko już mi podjąć wysiłek opisywania samego siebie chyba, że dla konkretnej zainteresowanej.

Co do moich oczekiwań (takich wstępnych) od kandydatki - naturalna, niska, niezbyt otyła, czuła, wrażliwa, wyrozumiała, cierpliwa, empatyczna, bezkonfliktowa, beznałogowa koniec. Każdy ma jakieś oczekiwania, nie zawsze jednak da się o nich precyzyjnie mówić. Ja myślę nie wymagam już bardzo wiele, a reszta wychodzi w trakcie poznawania Oczko Najważniejsze to nie mieć wygórowanych ambicji.

Do wymagań w zasadzie mógłbym dorzucić jeszcze brak doświadczenia w związku. Kobieta, która była z innym facetem choć raz to mnie raczej nie zrozumie i nie da mi ani ona szczęścia, ani ja jej, ponieważ nie jestem w stanie konkurować nawet z przeszłością. Poza tym chciałbym doświadczyć takiej wspólnej nauki uczuć, żeby moje postępy w tych sprawach były wprost proporcjonalne i jednostajne do postępów jej Duży uśmiech

Tak wiem. Ten ostatni akapit to są wygórowane ambicje z mojej strony ale co poradzisz... Gdybym był troszeczkę inny taki bardziej standardowy to może bym nie miał takich wymagań, ale że jestem jaki jestem... Tego nawet nie da się opisać. Żadnym logicznym słowem. Mnie trzeba doświadczyć Duży uśmiech

Jeśli jest jakaś zainteresowana bądź mająca podobnie jak ja to zapraszam do konwersacji Oczko

Przy okazji (ponieważ nie spodziewam się by tłum dziewic rzucił mi się na szyję zwłaszcza po tak dennym tekście j/w) chciałem zapytać o jakiś dobry portal randkowy z dobrą ochroną danych prywatnych z możliwością darmowej korespondencji. Bo ja obleciałem już całą sieć wzdłuż i wszerz i niczego takiego nie znalazłem. Podstawowa funkcja jest zablokowana zawsze na vip lub premium czy inne... A jeszcze takim desperatem by za to płacić nie jestem. Chociaż coraz mniej mi brakuje...

Na koniec dodam jeszcze reklamę Team Speaka a co To też możliwość kontaktu ze mną Ip. 91.121.55.41:34558 Pozdrawiam

[pasqda]

No to powodzenia ... teraz nawet 12-latki mają doświadczenia w związku, a 14-latki mają już narzeczonych.

[Cichy]

No cóż... Wiem, że oczekuję niemożliwego ^^ Ale chcę brać tyle ile sam mogę dać

[Marcy]

Jedyne, co brzmi sensownie w tej przydługiej wypowiedzi to fakt, że Autor ma świadomość, że jest denna.

[Cichy]

xD Nie ma to jak podsumowanie ^^ Byłbym zapomniał, są tam wstawki, które nieco odbierają jeszcze sens treści a to dlatego, że kopiowałem z forum nieśmiałych i emoty jakie tam są tutaj zostały przetworzone na tekst ^^

[Marcy]

xD Nie ma to jak podsumowanie ^^ Byłbym zapomniał, są tam wstawki, które nieco odbierają jeszcze sens treści a to dlatego, że kopiowałem z forum nieśmiałych i emoty jakie tam są tutaj zostały przetworzone na tekst ^^

Tyle że mnie wcale nie chodziło o emoty..

Trochę żenułka, wywalasz listę swoich oczekiwań i to jeszcze WSTĘPNYCH, a sam o sobie stwierdzasz, że jesteś znużony poszukiwaniami i w sumie nie chce Ci się pisać nic o sobie. A na koniec rozbrajająco dodajesz, że wpis powstał na zasadzie kopiuj- wklej, ot kolejny portal do zaliczenia... No piękne...

---

Do wymagań w zasadzie mógłbym dorzucić jeszcze brak doświadczenia w związku. Kobieta, która była z innym facetem choć raz to mnie raczej nie zrozumie i nie da mi ani ona szczęścia, ani ja jej, ponieważ nie jestem w stanie konkurować nawet z przeszłością. Poza tym chciałbym doświadczyć takiej wspólnej nauki uczuć, żeby moje postępy w tych sprawach były wprost proporcjonalne i jednostajne do postępów jej Duży uśmiech

Kompleksiki, kompleksiki...

[Cichy]

Tak bo jakbyś tyle szukała co ja to też by nie chciało Ci się co rusz coś oryginalnego pisać ale widocznie nie wiesz jak to jest Kolejna sprawa to taka, że napisać coś o sobie mogę konkretnej zainteresowanej prywatnie, a ponadto mogę pisać długo i namiętnie jaki to ah i oh jestem, ale nie koniecznie musi to być prawdą. Samo ocena to trudne wyzwanie a i przy najlepszej każdy sam musi zweryfikować. Po za tym co nieco napisałem o sobie w powitaniu. Faktycznie żenua bo, której szukać by się chciało co nie? Powinienew wszędzie linki wstawiać... Co do "wstępnych oczekiwań" bardziej mam na myśli to, że wszystko jest kwestią dogadania. Czasami podobają mi się dziewczyny, które o dziwo nie mieszczą się w oczekiwaniach. Ale no tak zapomniałem... Internet... By kogoś do siebie przekonać trzeba wyłączyć mózg i uruchomić podstęp... Następnym razem będę pamiętał Może...

[Cichy]

Hahaha... Lavendka To są doświadczenia ale nie w związku a niestety w krzywdzie Jeśli chodzi z kolei o odpowiedź to raczej trudne pytanie bo wiele zależy od tego co by siedziało jej w głowie. Jeśli uporała by się z przeszłością i w żaden sposób nie wracała by do tego to czemu nie dać takiej szansy? Natomiast jeśli by żyła tym mimo upływu lat i nie można by było się uśmiechnąć nawet do niej w danym momencie bo akurat przypomniało by jej się w tym momencie, że jej oprawca też uśmiechał się no to cóż... Można kogoś wspierać, ale płacić za czyjeś błędy... Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli. A właśnie o tym chyba nie wspomniałem a to istotne jeśli, któraś z pań kiedyś by tu zajrzała albowiem za mało strzałów w stopę sobie oddałem pisząc o swych oczekiwaniach to dorzucę jeszcze, że mam cukrzycę typu pierwszego więc molestowany nie byłem, ale jak widać zataiłem inną słodką tajemnicę, ale nie umyślnie Także teraz to już na pewno żadna nie ulegnie takiemu słodziakowi Albowiem kobity gorycz rozpusty wolo hłe hłe hłe...

[Martusia86]

Może nie skupiaj się na necie i portalach randkowych a zacznij wyjeżdzać i poznawać ludzi w realu wspólnie pozwiedzaj i poimprezuj. Na lato masz tutaj dużo propozycji.

[Cichy]

Kapitalny pomysł Gdybym to ja jeszcze miał śmiałość do kobiet i był imprezowiczem... No ale dla kogoś kto by dał radę to chyba świetna propozycja, aczkolwiek nie sądzę by taki ktoś szukał w necie chyba, że miałby złe zamiary albo te imprezki coś by mu nie szły...