Czy da sie polubić samotność?

[Marita]

Jak też tak miałam w życiu z powodu pracy. Postanowiłam walczyć o siebie, bo zdałam sobie sprawę, że działam tylko dla innych, a siebie wyniszczam. Teraz mam dobry zawód. A co do facetów to mam takie podejście do nich, jak widzę, że coś jest nie tak: niech sobie idzie, po co mam tracić czas na takiego, łaski mi nie zrobi, że zostanie. Walcz o siebie a facetami się nie zamartwiaj. Nie ma dzisiaj dobrych ludzi zbyt wielu a facetów na poziomie, myślących i szanujących kobietę jeszcze mniej. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia, żeby trafić na takiego. To nie jest Twoja wina, że tak się dzieje. Sama dla siebie bądź ważna. Inwestuj w siebie, pomagaj sobie, troszcz się o siebie, poświęć czas na cokolwiek, co cię uczyni lepszą, piękniejszą, mądrzejszą... cokolwiek. Najgorzej jest jak człowiek obwinia siebie i pogrążą się coraz bardziej.

[nicpoń]

Jak też tak miałam w życiu z powodu pracy. Postanowiłam walczyć o siebie, bo zdałam sobie sprawę, że działam tylko dla innych, a siebie wyniszczam. Teraz mam dobry zawód. A co do facetów to mam takie podejście do nich, jak widzę, że coś jest nie tak: niech sobie idzie, po co mam tracić czas na takiego, łaski mi nie zrobi, że zostanie. Walcz o siebie a facetami się nie zamartwiaj. Nie ma dzisiaj dobrych ludzi zbyt wielu a facetów na poziomie, myślących i szanujących kobietę jeszcze mniej. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia, żeby trafić na takiego. To nie jest Twoja wina, że tak się dzieje. Sama dla siebie bądź ważna. Inwestuj w siebie, pomagaj sobie, troszcz się o siebie, poświęć czas na cokolwiek, co cię uczyni lepszą, piękniejszą, mądrzejszą... cokolwiek. Najgorzej jest jak człowiek obwinia siebie i pogrążą się coraz bardziej.

Ad: Marita:
"Samotność jako taka właściwie nie istnieje" bo przecież ja ostatnio dziwnie swoją samotność przeżywam. Jestem już pogodzony ze swoją samotnością w relacji damsko męskiej, no bo rozumiem, że to jest konieczne, ale boleśnie odczuwam samotność, gdy nie ma wokół mnie w ogóle żadnej inne osoby, po prostu do pogadania. Przyjaciele, znajomi często przestają mieć czas dla samotnej osoby, jeśli sami są w związkach. I w tym punkcie jest mi przykro, bo naprawdę chyba nie jest koniecznością, żebym ja nie miał z kim zamienić słowa. Szczególnie odczuwam samotność w okresach świątecznych. Natomiast czy ją lubię ? właściwie sam nie wiem, czasami pozwala na swobodę i całkowitą "wolność" ale czasem jest do dupy.

[Marita]

Ja gadam czasem sama z sobą Można też wybrać się na jakieś targi. Chętnie wtedy gadają o swoich produktach. Dzisiaj na targach książki kobieta opowiadała o zakładkach do książek, pokazywała z czego to robi itd. Wybierz się na jakieś targi z rurami, albo motocyklami, będzie o czym pogadać.

[midusia]

no właśnie skoro ten którego kochamy zostawił to nie jest łatwo a tym bardziej że nawet nie ma się z kim o tym pogadać. chciałoby sie by zadzwonił telefon choćby nawet na pogaduchy a tu cisza i samotność i pustka tak cholernie boląca.....