Forum dla Singli i Samotnych
Singiel z wyboru - Wersja do druku

+- Forum dla Singli i Samotnych (https://forum.singlerelax.pl)
+-- Dział: Świat wg Singla (https://forum.singlerelax.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Jestem Singlem i dobrze mi z tym (https://forum.singlerelax.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Singiel z wyboru (/thread-417.html)

Strony: 1 2


Singiel z wyboru - Mirabelka - 02-11-2012

Czy sa wśród Was jacyś single z wyboru - tzn. takie osoby, które są same (czyli nie w związku z drugą osobą płci przeciwnej)?
Bo w mediach tyle się mówi o tym, że jest teraz duzo singli z wyboru, takich, które wcale nie chcą znależć miłości, bo im dobrze żyć w pojedynkę?
Czy naprawdę takie osoby istnieją??

Mi się wydaje, że raczej każdy człowiek szuka miłości, że niekt nie chce byc sam... czy sie mylę?


RE: Singiel z wyboru - venus - 03-11-2012

ja jestem singielką z wyboru Heart


RE: Singiel z wyboru - Wiera - 03-11-2012

Większość singli to ludzie samotni, którym w życiu z rożnych powodów po prostu nie wyszło. Prawdziwych singli, takich którzy wiodą życie w pojedynkę bo tak chcą, bo tak jest im wygodnie, bo to jest zgodne z ich naturą, przekonaniami itd. itd. jest naprawdę bardzo mało. Gdybym nie poznała VenusBuziak, to pomyślałabym wręcz, że takch osób nie ma, ale poznałam Venus i wiem, że tacy ludzie jednak istnieją i są wśród nas.


RE: Singiel z wyboru - vonka - 07-11-2012

Mi tam też z tym dobrze. Choć wiem, że z biegiem czasu może się to zmienić, ale póki co cieszę się życiem w pojedynkę.


RE: Singiel z wyboru - Kasia_Agata - 17-11-2012

Ja nie jestem singlem z wyboru. I może jeszcze to się zmieni, mam nadzieję.
Myślę, że jak ktoś gada o tym, że jest mu tak fajnie w pojedynkę, to okłamuje samego/samą siebie.
Kiedyś pewnie odkryje pustkę i czy jeszcze będzie wtedy szansa, aby to zmienić?
Nie poznałam dotąd szczęśliwego singla; znam natomiast dużo szczęśliwych par i rodzin
Smile


RE: Singiel z wyboru - venus - 18-11-2012

To zależy od osobowości - niektórzy najzwyczajniej nie potrafią sami nic ze sobą zrobić - bez innej osoby z boku ani rusz (nie mają pomysłu na siebie , na spedzanie czasu itp) szczęśliwość to nie tylko fakt bycia z kimś w związku to cykl dużo bardziej złożony niż samo bycie


RE: Singiel z wyboru - marynika - 18-11-2012

Wolę być singielką, bo życie w parze jest dla mnie zbyt męczące, człowiek przyzwyczaja się do bycia sam ze sobą. Skutek jest taki,że dłuższe przebywanie z partnerem zaczyna doskwierać tak samo jak bycie singlem.


RE: Singiel z wyboru - mario boski - 18-11-2012

Nie twierdzę, że życie w parach jest najlepsze. Niektóre gatunki parzą się tylko na okres godów, a inne na całe życie. Człowiek jako jedyna istota świadoma swojego istnienia, ma wolną wolę.... Żyj i pozwól żyć . Każdemu według potrzeb.
Ja mam DuuuuuŻe potrzebyWink i co????
No cÓżSmile


RE: Singiel z wyboru - Hades - 24-04-2015

Czy naprawdę takie osoby istnieją??

Tak, ja jestem taka osoba, to co pragnie moje cialo i od czasu do czasu psychika, nie jest rownoznaczne z tym czego pragne JA. Jeszcze raz to podkreslam, czego pragne JA, a nie czynniki zewnetrzne jak substancje ktore wzmagaja glod seksualny czy wyimaginowana potrzeba innej osoby by osiagnac rzekome szczescie. Dla mnie przebywanie z inna osoba przez dluzszy czas jest po prostu straszne, a dluzszy czas to mam na mysli jeden dzien.

Czesto pragne by taka osoba odeszla i dala mi odetchnac - w samotnosci czuje sie jak ryba w wodzie. Zawsze pragnelem samotnosci, nawet w szkole uciekalem i ukrywalem sie wszystkim byle tylko pozostac choc chwile samemu.

Jakiekolwiek popedy psychiczne,seksualne i zauroczenia nie zmienia tego u mnie. Naleze do nielicznych ludzi, ktorzy potrafia wygrac z natura i jestem z tego dumny. :-)


RE: Singiel z wyboru - Marcy - 25-04-2015

Co to znaczy wygrać z naturą? Z naturą nie wygrasz, muszę Cię rozczarować.

Po prostu masz mniejszy temperament, ludzie są różni, tyle. Czy powinieneś być z tego dumny, no nie wiem, taki po prostu jesteś i czy to jest powód do dumy to chyba bym tego tak nie nazwała, choć nikt Ci prawa do bycia z siebie dumnym w jakimkolwiek kontekście odebrać nie może.
Kwestia tego, żebyś się z tego powodu nie czuł lepszy, bo żaden to powód do wywyższania się.
Co do samotności- no i dobrze, że poznałeś siebie na tyle, że wiesz, czego potrzebujesz. Byle to był szczery wgląd w siebie a nie przeforsowywanie z różnych powodów teorii, że lubi się samotność i wmawianie sobie tego.
Tak jak napisałam wcześniej- ludzie są różni. Co prawda fakt tego, że obecność drugiej osoby dłużej niż 1 dzień jest dla Ciebie straszne wydaje mi się niepokojąca- no bo jak pracujesz, jak żyjesz? Ludzie są wszędzie przecież, nie unikniesz ich.
Co do bycia singlem z wyboru- żadnego odkrycia nie zrobiłeś, są tacy ludzie, którzy wiedzą, że nie chcą/ nie potrafią być w związku. I oby tylko do tych wniosków dochodzili w pełnej szczerości z samymi sobą. Nic złego w takiej postawie nie widzę