Forum dla Singli i Samotnych
Szczęście, czyli jakość życia - Wersja do druku

+- Forum dla Singli i Samotnych (https://forum.singlerelax.pl)
+-- Dział: Świat wg Singla (https://forum.singlerelax.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Hyde Park dla Singli (https://forum.singlerelax.pl/forum-5.html)
+--- Wątek: Szczęście, czyli jakość życia (/thread-1077.html)



Szczęście, czyli jakość życia - N4VV - 19-07-2014

Od czego zależy szczęście. Czy jest dziełem przypadku, czy można je uzyskać dzięki czynnikom zewnętrznym, jak pieniądze, władza, sukces, prestiż. Czy może szczęście zależy od czegoś innego?

Wielu próbuje osiągnąć szczęście korzystając z przyjemności, szczególnie takich, które są uznawane za atrakcyjne. Bogactwo, władza, seks, stają się celami wytyczającymi kierunek działań wielu osób. Jednak obserwacja wskazuje, że rzadko w ten sposób można istotnie poprawić jakość życia.

Obserwacja ludzi szczęśliwych wskazuje, że szczęście jest możliwe, gdy posiadamy zdolność do osiągania pożytku ze wszystkiego, co przynosi życie. Gdy potrafimy być świadomi naszych myśli, uczuć i działań. Są to cechy wewnętrzne i niezwiązane z otaczającym światem.

Wpadamy w pułapkę stale rosnących oczekiwań i wiecznie niezaspokojonych potrzeb, czyniących nas nieustannie nieszczęśliwymi. Są jednak ludzie, którzy niezależnie od warunków zewnętrznych, wiodą barwne życie. Ludzie otwarci na doświadczenia i nieustannie uczący się. Ludzie kierujący roszczenia do siebie, nie do świata. Cieszą ich rzeczy które robią, bo zwykle robią, co lubią. Nie nudzą się nigdy i są w stanie zaakceptować, co się im przydarza.

Jakość życia nie zależy bezpośrednio od posiadanych przedmiotów, zewnętrznych wydarzeń, ani też od tego, co myślą inni. Jeśli nie jesteśmy tego świadomi, zawsze będzie nam towarzyszyć niepokój i nienasycenie. Najważniejszą sprawą jest, co myślimy o sobie i o tym, co nam się przydarza, czyli nasza własna interpretacja wydarzeń.

Szczęściem jest nieobecność nieszczęścia.

Cechy ludzi szczęśliwych:

• zdolność podejmowania decyzji (niekoniecznie doskonałych);
• zdolność wyznaczania celów; (sobie)
• adekwatność ww celów; (względem posiadanych umiejętności)
• brak potrzeby rywalizacji i porównań z innymi; (brak chorych ambicji)
• zaangażowanie we własne działania;
• koncentracja na teraźniejszości i przyszłości; (brak rozpamiętywania porażek)
• rozumienie doświadczeń, jakie przynosi życie; (zdolność rzeczowego postrzegania)
• odpowiedzialność za swoje życie; (wewnętrzne umiejscowienie kontroli)
• poczucie wyjątkowości i niepowtarzalności; (poczucie wartości)
• świadoma celowość działań; (unikanie bezcelowych czynów, jak np. zemsty)
• kontrola emocjonalności;

Taką mam koncepcję.


RE: Szczęście, czyli jakość życia - Madeleaine - 19-07-2014

Aż sobie wydrukowałam Twoje porady...Wink


RE: Szczęście, czyli jakość życia - nord57 - 16-10-2014

Ja wyznaję zasadę zaczerpniętą z Hinduizmu: czerpać radość z istoty samego działania , a nie skutku jakie przynosi.Można być szczęśliwym.


RE: Szczęście, czyli jakość życia - orlandosa - 29-10-2014

Bardzo przydatne porady. Nie spodziewałem się czegoś takiego ale dało mi to teraz ogromnego kopa!


RE: Szczęście, czyli jakość życia - N4VV - 31-10-2014

(16-10-2014, 15:31)nord57 napisał(a): Ja wyznaję zasadę zaczerpniętą z Hinduizmu: czerpać radość z istoty samego działania , a nie skutku jakie przynosi.Można być szczęśliwym.

Czyli są to działania pozbawione celu i powiązanej nim motywacji.
Mnie osobiście niewiele rzeczy cieszy bardziej, niż zbudowanie czegoś działającego, a więc uzyskanie skutku, czyniącego podjęcie działania uzasadnionym. Filozofia lenia.


RE: Szczęście, czyli jakość życia - nord57 - 31-10-2014

W pełni rozumiem . Kierowałem sie wyznawaną przez ciebie zasada przez ponad 20lat i popadłem w pracoholizm. Po mimo wysokiej pozycji zawodowej i znaczących sukcesów , nigdy nie byłem w pełni szczęsliwy. Zbyt wiele czynników zewnętrznych-na które nie mamy wpływu-stanowi istotną przeszkodę na drodze do osiągnięcia przez nas celu . Ambicja nakazuje zmagać się,a niemoc rodzi frustracje.
Na obecnym etapie życia zaczerpnąłem z HINDUIZMU . Pierwszy raz od wielu lat poczułem się naprawdę dobrze. Nie jest tak, że moje działania pozbawione są motywacji, ale to szerszy temat i wymaga zagłębienia się w Filozofię Hinduizmu. Pozdrawiam.