Dziś sobota, po tygodniu pracy w końcu zabiorę się za porządki w mieszkaniu i ugotuję obiad. Nie wiem jak wy, ale ja chętnie zatrudniłabym gosposię, która na bieżąco sprzątałaby dom, zaniosła i odebrała buty od szewca, odebrała przesyłkę z poczty.. a właściwie to by nie musiała, bo jak byłaby w domu to odebrałaby paczkę prosto od listonosza...
Niestety jeszcze na luksus posiadania gosposi mnie nie stać..
Tak, mi też by się przydała...
Słyszałem, że ludzie korzystają z usług sprzątania. Do mojego znajomego kiedyś przychodziła raz w tygodniu taka Ukrainka i za 50zł miesięcznie sprzątała mieszkanie od A do Z.
Jak znacie kogoś sprawdzonego na warszawe to dajcie znać, ja też o tym myślę
(03-12-2011, 17:18)Wojtek napisał(a): [ -> ]Tak, mi też by się przydała...
Słyszałem, że ludzie korzystają z usług sprzątania. Do mojego znajomego kiedyś przychodziła raz w tygodniu taka Ukrainka i za 50zł miesięcznie sprzątała mieszkanie od A do Z.
Wojtku,może Twój znajomy mógłby dać namiar na tą sprawdzoną pania sprzątającą-chętnie bym czasami skorzystała z takiej pomocy.:
(03-12-2011, 17:47)czarodziejka napisał(a): [ -> ]Wojtku,może Twój znajomy mógłby dać namiar na tą sprawdzoną pania sprzątającą-chętnie bym czasami skorzystała z takiej pomocy.:
To było już jakiś czas temu, ale zapytam, może ma z nią jeszcze kontakt.
Miło byłoby mieć zawsze wysprzątane w domu i ugotowane tak bez wysiłku, ale wiecie co? Ja bym tam chyba nikogo nie zatrudniła
Nie chciałabym, żeby ktoś obcy kręcił mi się po domu i grzebał po zakamarkach
Choć faktem jest, że wszelkie domowe czynności pochłaniają mnóstwo czasu, a ja dodatkowo nieraz spotkałam się z niekłamanym zdziwieniem - jesteś sama i wiecznie nie masz czasu? No tak, nie mam, bo nie mam się z kim podzielić obowiązkami
A singielskie życie bywało czasem na tyle intensywne, że miewałam wrażenie, że w domu tylko śpię i sprzątam
Moje mieszkanie jest moim azylem i lubię je sprzątać, dbać o nie, zresztą robię to raz na 2 tygodnie, bo jak ja mogę nabałaganić.
Owszem mam niewiele wolnego czasu, bo wszystko na jednej głowie, ale nie przesadzajmy, że jesteś tak zaganiani. Skoro mamy czas aby przeglądać forum, pisać itd. to i znajdzie się czas na obowiązki domowe
a co by było jakbyśmy mieli jeszcze rodziny...(?)
Też bym chciała żeby ktoś sprzątał mi w mieszkaniu (no ale ile mogę sama nabrudzić ;-) I z tym, że obca osoba kręci mi się po domu to też mnie trochę razi. Są plusy i minusy :-)
a ja nie chce tracić czasu na sprzątanie
kiedyś był program o "mężu na telefon" - tzn. o panu złotej rączce, który przyjedzie, coś naprawi, coś dokręci.. już byłam bliska zadzwonienia po taką pomoc, gdy moja przesuwna szafa zaczęła się zacinać i zgrzytać.. No, ale wykazałam się kreatywnością i olej rzepakowy załatwił sprawę haha
A wracając do męża na telefon to z tego co ten chłopak opowiadał, to niektóre panie pod pretekstem przepchania syfonu w zlewie zwabiają go do siebie w niecnych zamiarach, ale on grzecznie odmawia