Forum dla Singli i Samotnych

Dla mnie najgorsze to chyba kiedy facet jest kłamcą i nie potrafi być szczery

Zgadzam się z tą wypowiedzią

(24-11-2011, 21:36)Meg napisał(a): [ -> ]Dla mnie najgorsze to chyba kiedy facet jest kłamcą i nie potrafi być szczery

Wiesz coś Ci powiem z własnego doświadczenia. Gdy miałem 20 lat byłem szczery do bólu co nie każdemu się podobało ale wówczas miałem to gdzieś. Po prostu taki byłem jeśli coś mi się nie podobało nie ukrywałem tego podobnie jak nie ukrywałem emocji oraz uczuć. Z czasem życie, a przede wszystkim KOBIETY nauczyły mnie, że ludzie wcale nie lubią szczerości ani prawdy.

Jeśli przyznajemy się do uczuć, które są odwzajemniane wówczas otrzymujemy "nagrodę". Natomiast gdy przyznajemy się do czegoś złego jesteśmy "karceni". To po co się do tego przyznawać?

Kłamstwo dla obu płci ;-)

Coś w tym jest.
Ja myślałam, że ludzie wolą szczerość, ale faktycznie trzeba mieć odwagę żeby przyjąć szczerość

nie każdy potrafi przyjąć do siebie szczery przekaz informacji , choć wydaje nam się ( nam czyli wiekszości) że chcemy znać prawdę i tylko prawdę choćby miałabyć ta najgorsza - ale rzeczywistość to weryfikuje i niesmak pozostaje czasami gorszy niż życie w poczuciu kłamstwa - jeśli chodzi o mnie preferuje szczere wyznania i do tego dążę jednak mam świadomość że coś za coś znam prawde bo chciałam ją znać , a że gorzka bywa , a nikt mi nie kazał się upierać by ją znać ( to tak dla tych którzy za wszelką cenę chcą znać prawde a potem wojny o nią toczą )

prawda wyzwala, warta jest poznania.... po co się oszukiwać...

no właśnie po co ? więc czemu tyle osób jednak prawdy się boi skoro wyzwala - to raczej indywidualna kwestia ( osobowość , przeżycia , nastawienie ) nie można oczekiwać że każdy chce znać prawde - niektórzy wolą nie wiedzieć nie słyszeć tak im lżej ...

po to by było prościej tyle, że mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ta prawda prędzej czy później i tak wyjdzie i znacznie bardziej zaboli... Poza tym czy potrafisz przyjąć/usłyszeć prawdę, która może zaboleć?

ja wole prawdę...trudno że czasem boli, ale przez to nie buduję w sobie innych "prawd"