Forum dla Singli i Samotnych

Pełna wersja: Zdradę można zapomnieć ale co z zaufaniem, czy da się odbudować?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
(27-11-2011, 21:49)Wojtek napisał(a): [ -> ]
(27-11-2011, 21:43)Meg napisał(a): [ -> ](...) potem trzeba trochę czasu, może więcej niż trochę i można się z tym uporać....

Tylko co zrobić z tą blizną na duszy, która nie pozwala zaufać kolejnej osobie?

Blizna zostaje na zawsze, ale warto zaufac kolejnej osobie, bo można wiele stracić rozmslajac ciagle o kims, kto kiedys zadał ból zdradzając
Główną przyczyną rozpadu naszego związku była na 100% moja choroba, a nie tylko pretekst.

Co do zdrady nie ma dla mnie różnicy jaka ona przyjęła formę i czym jest argumentowana. Różnica polega na tym w jaki sposób się o tej zdradzie dowiem. Czy partnerka będzie miała odwagę sama się do niej przyznać, czy wyczuję, że coś jest nie tak i niemal siłą wyciągnę z niej tę informację, czy partnerka zatai zdradę, a ja dowiem się o niej całkiem przypadkiem. W dwóch pierwszych przypadkach jestem wstanie wybaczyć i ponownie zaufać w tym ostatnim tylko naprawdę dobra argumentacja może coś uratować choć podejrzewam, że i tak miał bym spory problem zaufać przez co związek nie miał by już racji bytu.

Wydaje mi się, że nie można oczekiwać szczerości w związku karząc za nią.

"Bo chcę nauczyć się nowych pozycji, żeby później je wypróbować ze swoim?" - A nie można od razu wypróbować ich ze swoim partnerem? Dziwny argument do zdrady...

"Co jest zdradą? Tę definicję powinni uczciwie określić partnerzy. Jeśli oboje akceptują "skoki w bok", nie ma zdrady. Ale jeśli tylko jedno szuka "rozrywki" poza związkiem, dla mnie to oznacza koniec związku. " - z tym akurat się zgadzam.
(09-12-2011, 14:16)vavis napisał(a): [ -> ]Niestety nie pamiętam już dokładnych procentowych wyników badań na temat postrzegania tematu zdrady przez obie płci ale to co zapamiętałem to:
- w przypadku kobiet znacznie łatwiej jest im wybaczyć zdradę fizyczną od emocjonalnej
- w przypadku mężczyzn jest całkowicie na odwrót.

Niestety nie pamiętam jak duża była grupa badanych i czy było jakieś ograniczenie wiekowe.

Swoje stanowisko w tym temacie wyraziłem już wcześniej...

Ja mam tak jak faceci, zdrady fizycznej nie wybaczę, a nad emocjonalną mogę pomyśleć ;-) A jestem kobietą
"Bo chcę nauczyć się nowych pozycji, żeby później je wypróbować ze swoim?" ©SmileSmile
Smiesznie
raczej żenujące
już sama taką wypowiedż była by dla mnie podstawą dla skandala....ale naprawde smiesznie

gdy by mnie tak powiedzila moja dziwczyna)
-chcemi się uprawiać sex z kims innym w nowych pozycjach!!, żeby później ciebie o tym powiedzic!

wyobrażam sobie swoją odpowiedz na to))
Sema Meg
a co znaczy sema?
Witam Cześć....przynajmnej tak studenci mówią)...Sema!)
W Lubline
po rosyjsku ---priwet
Rozumiem Smile
Pozdrawiam Cię Burn
Zdrada jest chyba czymś co może się najgorszego w związku no może oprócz bicia ale to inny temat. Zdarda rozbija życie na małe kawałeczki i nie każdy i nie zawsze potrafi je sposklejać a i tch zawsze zostaną ślady. Przez jedną chwilę zapomninia życie nasze i bliskich zostaje zburzone jak zamek z piasku i często już nie do odbudowania. Wybaczyć może i można a nawet trzeba dla samego siebie ale zapomnieć się nie da.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10