Forum dla Singli i Samotnych

Pełna wersja: Seksdopasowanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
No dobra, seks umiera, reanimujmy temat i "ugryźmy" go z tej strony:

Wyobraźcie sobie, że poznaliście wspaniałą osobę. Odpowiada wam jej/ jego charakter, podejście do życia, macie podobne poglądy i zainteresowania, podobnie spędzacie czas.. ale okazuje się, że w tej jednej sferze - w seksie - się rozmijacie.

Opcja 1 - jesteście wulkanem seksu, lubicie to robić często i na różne sposoby, chcecie sprawiać partnerowi przyjemność i chcielibyście aby on/ona się odwzajemniał... niestety dla niej/ niego seks nie jest najważniejszy (raz w tygodniu po bożemu wystarczy) a zbyt zaawansowane pieszczoty nieprzyzwoite/ niesmaczne.

Opcja 2 - na odwrót.

Jak myślicie? czy związek jest w stanie przetrwać w takich sytuacjach, a jeśli tak, to pod jakim warunkiem? a jeśli nie, to też dlaczego?

Ja od razu podzielę się swoją opinią - uważam, że seks jest jednym z kluczowych czynników jeśli chodzi o udany związek. Jeśli jednak partner w tej materii by mi nie odpowiadał ale pod innymi, ważnymi dla mnie względami byłby idealny, starałabym się pójść na kompromis, czyli ograniczyć mój seksualny apetyt, lub otworzyć się na nowe doznania, lecz również oczekiwałabym, że partner zrobi to samo, i spotkamy się gdzieś pośrodku Smile
Niedopasowania nie da się niczym przykryć..... niestety
Kompromisy są dobre ale prędzej czy później będzie koniec takiego związku.
Trudny temat - czasami bywa tak, że miłość nie jest na tyle silna, by zrezygnować ze swoich potrzeb, czy ich części. Ja też uważam, że taki związek ma raczej niewielkie szanse na przetrwanie, a zdrada lub rozpad są bardzo prawdopodobne.
Coś pesymistycznie, Dziewczyny, ale najprawdopodobniej macie rację, zważywszy na ilość wpisów w poniższym forum..
http://forum.gazeta.pl/forum/f,15128,_Br...stwie.html

Jest to przerażające, no bo skoro seksNIEdopasowanie to taki duży problem, to prawdopodobieństwo jego uniknięcia jest bardzo małe!! Czy to nie powinno nas martwić?!?
Seks jest ważny w związku. Jeśli w tej płaszczyźnie coś szwankuje, automatycznie przenosi się to na inne płaszczyzny związku.
Kompromisy może i są dobre, ale w różnicy temperamentu seksualnego na dłuższą metę może nie wypalić (nie znam z autopsji własnej tylko innych).
Najlepiej się dobrać pod tym względem, no ale tu różnie bywa :-) Trzeba próbować. Jak nie wyjdzie no to trudno, zawsze można zostać przyjaciółmi ;-)

"Seks jest ważny w związku. Jeśli w tej płaszczyźnie coś szwankuje, automatycznie przenosi się to na inne płaszczyzny związku"

I odwrotnie, jeśli w innych płaszczyznach nie ma spójności, to seks wszystkiego nie nadrobi, chyba że mężczyźnie jest obojętne jaką partnerką w codziennym życiu jest kobieta, byle była gorąca w łóżku i gotowa na spełnienie najbardziej wyszukanych erotycznych oczekiwań.
Seks jest miłością, jego ustami, rękoma, w moich miejscach, to słowa szeptane, wykrzykiwane, które się odtwarza w nieskończoność. Kobieta nie jest szczęśliwa, gdy nie jest pożądana. Nie wiem, czy i czy kiedykolwiek dotyk będzie sprawiał mi taką przyjemność. Bardzo bym chciała.
Wiem, że wątek jest trochę starszy, ale z uwagi na fakt, iż jestem nowy, a temat jest ciekawy, postanowiłem napisać od siebie kilka słów.

Z mojej perspektywy oraz niestety z doświadczenia seksdopasowanie w związku jest bardzo ważne.
Czy w przypadku braku dopasowania miłość jest w stanie to nadrobić?? Myślę, że przez pewien czas tak. Bardzo możliwe, że w pewnych przypadkach może nawet sprawić, że partnerzy się w jakiś sposób dopasują. Jeżeli działają na siebie w ten szczególny sposób, że tworzy się "żar", wzajemna fascynacja, akceptują się w pełni i nie mają zbyt wielu zahamowań, to jest bardzo duża szansa, że zaczną się wzajemnie odkrywać i wypracują sobie swój własny intymny świat.
Myślę, że jednym z największym wrogów seksdopasowania są z jednej strony zahamowania, a z drugiej strony nadmierne naciski ze strony jednego z partnerów. Jeśli jeden z partnerów ma złe doświadczenia z przeszłości, to z dużym prawdopodobieństwem będą one wpływały na jego zachowanie i odnajdywanie się w nowych sytuacjach.
Jeśli jednak nie uda się dograć pewnych spraw "w łóżku", to według mnie związek nie ma zbyt dużych szans na przetrwanie.
Moim zdaniem prędzej czy później takie niedopasowanie stanie się nie do zniesienia... Kompromisy, kompromisami ale to są nasze naturalne potrzeby... długo się tak nie da Sad
dopasowanie jest bardzo ważne, bo inaczej może się pojawić frustracja, chęć zdrady, dlatego myślę też że ważne jest np współżycie przed ślubem, szczególnie z osobą, z którą zamierzamy się pobrać
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9