Wątek zamknięty 
Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
14-10-2012, 05:22,
#41
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
Już za dwie godzinki będziemy w drodze Wink
"Zła wiadomość jest taka, że czas leci. Dobra - Ty jesteś Pilotem"
[Michael Altshuler]
14-10-2012, 20:42, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2012, 22:04 przez Kamawi.)
#42
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
Dzisiaj napiszę krótko:
Było
F A N T A S T Y C Z N I E !!!

.
"Zła wiadomość jest taka, że czas leci. Dobra - Ty jesteś Pilotem"
[Michael Altshuler]
14-10-2012, 21:34,
#43
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
Towarzystwo super, pogoda super, wyjazd rewelacyjny;-)
15-10-2012, 06:34,
#44
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
Ten wyjazd przerósł moje oczekiwania!!! A były wygórowane Wink
Atmosfera nie do podrobienia!!! Nawet pogoda sprawdziła się w 100% Smile
15-10-2012, 08:51,
#45
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
Brakuje mi słów, żeby opisać jak wspaniała była ta wycieczka HuhSleepySmileRolleyes Angel

Przed oczami mam ferię barw jaką roztoczyła przed nami jesień, okoliczności przyrody, Kazimierz i Janowiec.

Ale żeby i inni z forum wiedzieli o czym mowa, spróbuję streścić nasz wyjazd.

Zebrało się nas 6 osób: Agnieszkawisniewska74, Green.abmer.Julianna66, Kamawi, Mic i ja. Wszystkie osoby bez problemu dotarły na miejsce zbiórki, pod Pałacem, chociaż Mic był bliski przegapienia wyjazdu, gdybym mu nie machnęła rękami przed oczami, gdyż jak twierdzi, przez to, że spiełam włosy w kucyka, nie sądził, ze grupka dziewczyn stercząca o 8 rano pod Pałacem to nasza wycieczka Tongue

Po chwili siedzieliśmy już w busiku Smile Przed nami prawie 3 godzinna podróż, ale niesamowite, bo nawet nie wiem kiedy minęła. Rozmowom i śmiechom nie było końca.

Przed 11 dotarliśmy do Kazimierza. Pokręciliśmy się trochę po sennym ryneczku, a następnie poszukaliśmy kawiarenki, żeby pokrzepić się przed wyprawą do Janowca.

Ożywieni kofeiną, teiną i kaloriami z placka jabłkowego z bita śmietaną sprężystym krokiem ruszyliśmy 3-km szlakiem do przystani promowej. Po drodze delektowaliśmy sie słońcem i pięknymi widokami.

I znowu nie wiadomo kiedy znaleźliśmy się na promie, którym przeprawa była dla nas miłą atrakcją.

Po przedostaniu się na drugą stronę ruszyliśmy następne 3 km pieszo aby dojść do ruin zamku w Janowcu. Po drodze podziwialiśmy piękną przyrodę, konie pasące się na łące oraz paralotniarzy, którzy ze swoimi kolorowymi lotniami pięknie prezentowali się na tle błękitnego nieba.

Ruiny zamku zaczęły powoli wyłaniać się na horyzoncie, robiąc nie lada wrażenie. Do zamku musieliśmy się trochę wspąć pod górkę. Ze szczytu rozpościerał się przepiękny widok na okolicę. Pokreciliśmy się trochę po ruinach, po pobliskim parku z pięknym dworkiem, robiąc sobie prawdziwą sesję fotograficzną.

Błogi czas w Janowcu musiał dobiec końca, gdyż musieliśmy ruszyć w drogę powrotną. W drodzie na przystań pokonane kilometry zaczęły dawać w kość a dokładnie w nogi Smile

Zmęczeni dotarliśmy na przystań i czekaliśmy na prom. Po przeprawieniu się na drugą stronę czekało nas kolejne 3 km do Kazimierza, które zmęczeni i głodni w końcu pokonaliśmy.

Od razu znaleźliśmy knajpkę, gdzie zamówiliśmy jedzenie.

Po posiłku jeszcze pokręciliśmy się po kazimierzowskim rynku i okolicznych zaułkach, a następnie postanowiliśmy, że resztę czasu do odjazdu busika spędzimy w kawiarence przy rynku obserwując i komentując otoczenie. Oj a było co Smile Od pary świeżo zaślubionych po srebrne ferrari, które zaparkowło tuż obok nas Smile

I tak dobiegł nasz czas w Kazimierzu. Popędziliśmy na busik. Podróż powrotna była pełna śmiechu i grozy i w sumie to cud, że cali i zdrowi dojechaliśmy do Warszawy, bo kierowca busa prowadził jakby coś zażył... niekoniecznie lekarstwo....
Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy sami zdobyli własne szczęście.
15-10-2012, 19:20,
#46
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
w całej rozciągłości zgadzam się z Przedpiściami Wink
dziękuję za cudny dzień Wink
16-10-2012, 16:45,
#47
RE: Kazimierz + ew. Janowiec w październiku
A jakie koguciki tam były Wink
Ach...brak słów,żeby opisać...
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS