Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
na co zwracamy uwagę u kobiet?
09-12-2011, 23:42, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-12-2011, 23:50 przez asia_1_9.)
#31
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(24-11-2011, 19:26)vavis napisał(a): "Może i nie zainteresuje, ale na pewno zwrócisz na nią uwagę niż na jakąś troszkę "brzydszą" " - może być problem... Nie twierdzę, że uroda się kompletnie nie liczy - jak ktoś wyżej napisał uroda przemija - poza tym zawsze można ją poprawić jednak poznaję kobiety przeważnie drogą elektroniczną więc ciężko jest mi oceniać po okładce bo tej okładki nie widzę.

A jeśli już zobaczysz "okładkę", potrafisz z nią rozmawiać w realu?
(02-12-2011, 21:46)Meg napisał(a): ja jestem silną, spełnioną zawodowo kobietą - facet musi być lepszy ode mnie, muszę mieć go za co cenić by móc się z nim dogadać.....
wielu facetom to przeszkadza, czują się gorsi, zagrożeni....

ja dominuję w pracy i w domu nie muszę a nawet nie chcę tej roli pełnić.... ale facet musi mieć jaja.....

Popieram Smile
Odpowiedz
10-12-2011, 06:55,
#32
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
Do Asia 1_9.

uwazam, ze pytanie skierowane do vavisa jest swietne I z niecierpliwoscia oczekuje na odpowiedz. . . No , no , no . . . vavisku to Ci teraz trafilo pytanko. Ha, ha, ha. Jestem ciekawa co robisz w realu, Jezeli dziewczyna jest koszmarnie brzydka?
Pozdrawiam
Paula34

Natomiast do Meg mam jedno pytanie:
Mowisz ,ze dominujesz zarowno w pracy jak I w domu. Ok. a ja w takim razie pytam sie Ciebie- KIEDY ten facet ma Ci udowodnic , ze ma jaja, KIEDY moze dominowac, przeciez piszesz iz jestes silna I wbrew swojej woli wcielasz sie w role tego faceta, przejmujesz jego obowiazki a On sie z tego cieszy , Bo nic nie musi robic. Poza tym uwazam iz " facet " wcale nie musi dominowac aby udowadniac iz ma jaja
Odpowiedz
10-12-2011, 16:31, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2011, 17:17 przez vavis.)
#33
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(26-11-2011, 19:20)Wiera napisał(a):
(26-11-2011, 18:59)vavis napisał(a): jeśli chodzi szczególnie o wygląd to tlenione blondyny nie dla mnie wolę brunetki Tongue

a jak brunetka (co się zdarza bardzo szybko) osiwieje, to co?

Wówczas: "Kochanie może miała byś ochotę wyjść ze mną do miasta na zakupy? Ostatnio byłem w takiej jednej drogerii i moją uwagę przykuł pewien kolor farby do włosów, który chciałbym Ci pokazać Smile Jestem przekonany, że pięknie by wyglądał na Twoich włoskach. "

Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałem. W swoim życiu miałem przypadek gdzie niespecjalnie podobał mi się kolor włosów partnerki ale po krótkich negocjacjach doszło do "handlu wymiennego", ona zmieniła kolor włosów, a ja w zamian zmieniłem coś w swoim wyglądzie.

Oczywiście może się też zdarzyć tak, że stan zdrowia włosów może nie pozwolić na nałożenie farby. W takim przypadku przecież świat się nie kończy na kolorze włosów. Poza tym muszę brać pod uwagę fakt, że prędzej czy później sam osiwieję, a już nie mówię o tym, że mogę wyłysieć.

(05-12-2011, 17:40)maja_50 napisał(a):
(23-11-2011, 17:54)vavis napisał(a): również uważam, iż jesteśmy wzrokowcami

z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że w pierwszej kolejności zwracam uwagę na samą rozmowę - jeśli nie przegadam całej nocy i do tego nie będę rano zmęczony to nawet kobieta o urodzie top modelki mnie nie zainteresuje...

Tak bywa, że po przegadanej nocy odkrywamy pokrewną duszę. Po jakimś czasie okazuje się, że to było nieporozumienie.

Możesz trochę bardziej rozwinąć swoją myśl? Nie bardzo rozumiem jak można z kimś wytrzymać kilka lat nie potrafiąc ze sobą rozmawiać.

(09-12-2011, 23:42)asia_1_9 napisał(a):
(24-11-2011, 19:26)vavis napisał(a): "Może i nie zainteresuje, ale na pewno zwrócisz na nią uwagę niż na jakąś troszkę "brzydszą" " - może być problem... Nie twierdzę, że uroda się kompletnie nie liczy - jak ktoś wyżej napisał uroda przemija - poza tym zawsze można ją poprawić jednak poznaję kobiety przeważnie drogą elektroniczną więc ciężko jest mi oceniać po okładce bo tej okładki nie widzę.

A jeśli już zobaczysz "okładkę", potrafisz z nią rozmawiać w realu?

A dlaczego miało by mi to sprawiać jakiś problem? Domyślam się, że masz namyśli "okładkę", która niespecjalnie odpowiada moim gustom wizualnym.

Nigdzie nie napisałem, że wygląd przy wyborze partnerki życiowej nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Owszem ma jednak ni jest on w moim przypadku najistotniejszy. Poza tym piękno kobiecego ciała bywa często ukryte. Na pewno nie raz ktoś widział różnego rodzaju metamorfozy czy to w TV czy w gazetach lub materiałach reklamowych salonów "piękności". Czasami kolosalną różnicę w wyglądzie można uzyskać poprzez zmianę koloru włosów, fryzury czy makijażu, a już nie wspomnę o stylu ubierania się. Zawsze jest szansa zamienić kopciuszka w księżniczkę trzeba tylko chcieć dostrzec to ukryte piękno.

W jednym z tematów pisałem o szczerości i tym, że nie zawsze opłaca się być szczerym ponieważ się za to obrywa. Miałem w życiu kilka takich sytuacji gdzie moje koleżanki, z którymi rozmawiałem czy się spotykałem gdzieś na mieście nie były zbyt urokliwe. Po przesłaniu zdjęć, czy spotkaniu w realu często padały pytania o ocenę wyglądu. Ponieważ starałem się być szczery zawsze mówiłem co mi się nie podoba i jak bym to zmienił. W 80% przypadków spotkałem się z nieprzyjemnym atakiem, brakiem zrozumienia i totalną obrazą. Pozostałe 20% odebrało ocenę normalnie i nasza znajomość trwała przez długie lata.

Czy uroda jest aż tak istotna by miło spędzić czas, pobawić się na imprezie, wyskoczyć razem do kina czy na basen?

Na forum znalazłem link do raportu na temat singli, a w nim znalazłem pytanie czego pragną mężczyźni Wink Nie wiem jakimi badaniami jest to poparte ale nie ma w nim ani słowa o urodzie.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Raporty/Si...mezczyzni/
Odpowiedz
10-12-2011, 22:52,
#34
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(10-12-2011, 16:31)vavis napisał(a):
(26-11-2011, 19:20)Wiera napisał(a):
(26-11-2011, 18:59)vavis napisał(a): jeśli chodzi szczególnie o wygląd to tlenione blondyny nie dla mnie wolę brunetki Tongue

a jak brunetka (co się zdarza bardzo szybko) osiwieje, to co?

Wówczas: "Kochanie może miała byś ochotę wyjść ze mną do miasta na zakupy? Ostatnio byłem w takiej jednej drogerii i moją uwagę przykuł pewien kolor farby do włosów, który chciałbym Ci pokazać Smile Jestem przekonany, że pięknie by wyglądał na Twoich włoskach. "

Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałem. W swoim życiu miałem przypadek gdzie niespecjalnie podobał mi się kolor włosów partnerki ale po krótkich negocjacjach doszło do "handlu wymiennego", ona zmieniła kolor włosów, a ja w zamian zmieniłem coś w swoim wyglądzie.

Oczywiście może się też zdarzyć tak, że stan zdrowia włosów może nie pozwolić na nałożenie farby. W takim przypadku przecież świat się nie kończy na kolorze włosów. Poza tym muszę brać pod uwagę fakt, że prędzej czy później sam osiwieję, a już nie mówię o tym, że mogę wyłysieć.
Jestem świeżo po fryzjerze, ale następnym razem to ja się piszę na to "kochanie......."Wink hahaha
Odpowiedz
11-12-2011, 19:54,
#35
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(10-12-2011, 16:31)vavis napisał(a): (...) Ponieważ starałem się być szczery zawsze mówiłem co mi się nie podoba i jak bym to zmienił. W 80% przypadków spotkałem się z nieprzyjemnym atakiem, brakiem zrozumienia i totalną obrazą. Pozostałe 20% odebrało ocenę normalnie i nasza znajomość trwała przez długie lata.

...a to rewelacyjna wiadomość!
Wziąwszy pod uwagę teorię Darwina Tongue
Odpowiedz
11-12-2011, 20:13,
#36
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(11-12-2011, 19:54)Wojtek napisał(a):
(10-12-2011, 16:31)vavis napisał(a): (...) Ponieważ starałem się być szczery zawsze mówiłem co mi się nie podoba i jak bym to zmienił. W 80% przypadków spotkałem się z nieprzyjemnym atakiem, brakiem zrozumienia i totalną obrazą. Pozostałe 20% odebrało ocenę normalnie i nasza znajomość trwała przez długie lata.

...a to rewelacyjna wiadomość!
Wziąwszy pod uwagę teorię Darwina Tongue

Chyba muszę sobie tę teorię Darwina wgooglować, bo nie lubię wiedzieć o czym mowa.Sleepy
Odpowiedz
12-12-2011, 12:30,
#37
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(11-12-2011, 19:54)Wojtek napisał(a):
(10-12-2011, 16:31)vavis napisał(a): (...) Ponieważ starałem się być szczery zawsze mówiłem co mi się nie podoba i jak bym to zmienił. W 80% przypadków spotkałem się z nieprzyjemnym atakiem, brakiem zrozumienia i totalną obrazą. Pozostałe 20% odebrało ocenę normalnie i nasza znajomość trwała przez długie lata.

...a to rewelacyjna wiadomość!
Wziąwszy pod uwagę teorię Darwina Tongue

możesz bardziej rozwinąć swoją myśl?
Odpowiedz
12-12-2011, 18:29,
#38
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
(12-12-2011, 12:30)vavis napisał(a): możesz bardziej rozwinąć swoją myśl?

To bardzo proste: te obrażalskie mają potencjalnie mniejsze szanse na przekazanie swoich genów dalej Smile
Odpowiedz
13-12-2011, 00:02,
#39
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
Pewnie z tym przekazywaniem genów masz racje ale trudno jest mi to poprzeć własnymi doświadczeniami czy obserwacjami. Te, które nie trafiały w moje gusta, a mimo to nadal chciały utrzymywać ze mną kontakt dziś są szczęśliwymi żonami, a niektóre matkami.

W sumie gdzieś jakiś kontakt do tych kobiet, które się na mnie obraziły i przestały odzywać mam, tylko trochę głupio po kilku latach zadzwonić i zapytać "cześć właśnie badam teorię K. Darwina na temat ewolucji i mam takie pytanie masz może dzieci?".

Natomiast jeśli mogę poteoretyzować... W myśl powiedzenia, że wszystkie kobiety są piękne tylko czasem wina brak oraz zaobserwowany fakt, że mniej urokliwe kobiety bywają bardziej uległe, kłócił bym się czy faktycznie mają mniejsze szanse.
Odpowiedz
13-12-2011, 03:06,
#40
RE: na co zwracamy uwagę u kobiet?
Gdzie ja jestem? ! ? !
Przepraszam czy ktorys z Panow pnie do mnie? ! ? !
Jesli nie to skad nagle dyskusja na temat obrazalskich kobiet, albo urokliwych?
Panowie powyzej .
Otoz chcialam zaznaczyc iz ja nie mam dzieci ( jeszcze ).
Czy jestem urokliwa . . . . Nie wiem. Natomiast wiem jedno- nie jestem " obrazalska " I nie mam zadnych problemow z " przekazaniem genow " po prostu taka jest moja decyzje , ze bede ulegla I nie bede sie obrazala gdy bede miala 40 lat.
Malo tego uwazam vavis w przeciwienstwie do ciebie iz take spotkania po latach SA naprawde mile widziane dlatego, ze zkazdym dniem jestesmy coraz starsi a co za tym idzie madrzejsi o kolejne doswiadczenia. Jezeli spotykamy osobe , ktora widzielismy iles lat wstecz odzywaja WSPOMNIENIA, zaczynamy sie zastanawiac nad tym jak to bylo fajnie kiedy bylismy piekni I mlodsi o te pare lat. Przypominamy sobie jak beztrosko nam sie zylo nie major na glowie tych wszystkich problemow , ktore dzisiaj spedzaja nam sen z powiek I. . . . . co sie dzieje? Odzywamy na nowo . Nie wiem jak reaguja na take spotkanie po latach mezczyzni , ale u kobiet to sie dzieje wlasnie tak. Odzywaja na nowo, zaczynaja zyc wspomnieniami , robic to co robily wczesniej, coyli :
zazwyczaj taka kobieta zaczyna od fryzjera aby znowu poczuc sie pare lat mlodziej. Kiedy juz wyjdzie z tamtad przypomina sobie iz wczesniej byla nie przystepna I ta cache harakteru odzywa sie w niej ponownie. Kobieta ta wyglada coraz piekniej poniewaz zaczyna dbac o siebie, Bo robila to wczesniej. Potem kupuje sobie rower I gdy tylko do Polski nadchodzi cieplejszy front atmosferyczny taka kobieta zasuwa na rowerze do najblizszego parku zamiast siedziec w domu I plakac nad rozlanym mlekiem , albo zupa pomidorowa.
Drugi pozytywny aspekt takiego telefonu po latch to fakt iz Szanowny malzonek takiej dziewczyny obserwuje te wszystkie zmiany I co widzi . . . dziewczyne elegancka , zadbana a nie kure domowa. A czasami zapyta sie kochanie gdzie idziesz ? I ta kobieta odpowie : biore rower I jade do parku. A On na to : Wiesz co to ja zrobie to samo. I co sie dzieje ? Ci Panstwo pomykaja obydwoje na rowerach do parku. Po tygodzniu czasu kazda z tych osob wazy 15 kg mniej a Jezeli jest osoba palace to natychmiast rzuca palenie, co powoduje , ze po miesiacu ma co najmniej 300 zl. w kieszeni , ktore pomnozone przez 2 daje 600 PLN.
Dlatego uwazam vavis iz nie ma nic zdroznego w takim telefonie po latach.
Jezeli masz tylko na to ochote, to zrob to jak najszybciej I zadzwon do takiej osoby. Naprawde to tylko jeden telefon a przynosi duzo korzysci . Uwierz mi vavis, Bo ja mowie to akurat z wlasnych doswiadczen I wlasnie dzieki takiemu spotkaniu po latach w moim domu dzisiaj stoi rower I gdy tylko sloneczko na niebie mocno grzeje , biore rower I . . . .jade do parku.

Paula34
Pozdrawiam
Paula34
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS