Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawdziwe związki partnerskie, czy tylko chwilowa zabawa?
13-08-2016, 12:52,
#11
RE: Prawdziwe związki partnerskie, czy tylko chwilowa zabawa?
Aż się dziwię...
Chyba tak sobie myślę, że dobrze jest być z kimś w tzw. "luźnym związku".
I takie coś odpowiadałoby mi, ponieważ ma się swoją wolność, swoją przestrzeń i są też pewne granice.
Ja w ogóle nie rozumiem związków, w których ktoś kogoś ogranicza, uznaje za swoją własność.
To raczej nie jest normalne.
Nie zgodziłbym się z takim stwierdzeniem, że "jeżeli jesteś ze mną, to nie masz prawa mieć innych koleżanek, kolegów, bo oni się nie liczą".
Jest to dla mnie egoistyczne myślenie i tu już się ogranicza drugą osobę.
Ja bym się nigdy nie zgodził na to, żebym miał odbierane prawa, przez kobietę z którą bym był, bo ja jestem z nią w związku.
Nikt normalny by się na to nie godził. To, że się pojawiają u takich ludzi jakieś głupie zazdrości, tak naprawdę nieuzasadnione, to na to nikt nie ma wpływu.

Przy normalnym myśleniu i rozumie, nikt nie ma takiej zazdrości wobec kogoś.
Single, między innymi biorą się z braku szczęścia do związków, i że trafiali na niewłaściwe osoby.
Są też inne powody takiego stanu.
Mam takie wrażenie, że w tym kraju, w tym społeczeństwie nie za bardzo się akceptuje ludzi, będących singlami i nie wiem, skąd to się bierze.
Teraz panuje moda na takie życie, na całym świecie, a w krajach zachodnich nawet bardziej jest to widoczne niż u nas.

Nasze wyznanie katolickie głosi, że "każdy, kto jest ze sobą, mieszka ze sobą, a nie zawiera związku małżeńskiego, to popełnia jakiś grzech i źle robi".
Tylko że ja się z tym nie zgadzam, bo w Polsce mamy wolność.
To, że jesteśmy katolikami i mieszkamy w katolickim kraju, nie znaczy, że każdy tu musi się zgadzać ze wszystkim, co głoszą księżą w kościołach.
Jestem SINGLEM i fajnie mi z tym.
Odpowiedz
13-08-2016, 14:13, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-08-2016, 21:29 przez SingSing.)
#12
RE: Prawdziwe związki partnerskie, czy tylko chwilowa zabawa?
(12-08-2016, 20:37)SingSing napisał(a): Siedzę sobie tak samotny w tej przygnębiającej ciszy.
Manifestem chyba grzmotnę, może wreszcie ktoś usłyszy.
Jednak tylko On zrozumie, chociaż słów żem dużo użył.
Że ten świat jest tak przebrzydły, że na Mnie to nie zasłużył.
Deszczu krople łez spływają, drwiąc ze mnie chyba, po oknie,
Ja zaś cicho sobie piszę, niby razem lecz samotnie.

Ciągle mnie ktoś ogranicza, jednak na to nie pozwolę,
Czy to jesteś heretykiem, czy zwykłym, polskim katolem.
Czasem ktoś się Mnie uczepi jak ta wredna, podła pluskwa,
Plebsu głos, gdzie imperatyw, to śmieć wątpić w słowa Bóstwa.
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Odpowiedz
22-08-2016, 17:14,
#13
RE: Prawdziwe związki partnerskie, czy tylko chwilowa zabawa?
Znałem dziewczynę, która była w mówieniu bardzo dobra, ale to były tylko jej słowa, za którymi nic się nie pokrywało.
Przez kilka lat z nią miałem znajomość i, na początku byłem przekonany, że ona traktuje poważnie naszą znajomość, ponieważ mi często mówiła o miłości, używała słów, które nigdy nie miały potwierdzenia w rzeczywistości.

Potem się przekonałem, że to jest wszystko ściema i nic poza tym.
Jej chodziło tylko o "dobrą zabawę", bo znalazła sobie gościa, któremu może wciskać różne bzdury i robić z niego głupka.
Ja oczywiście na to sobie nie pozwalałem, ale do niej to nic nie docierało.
Mając do czynienia z takimi dziewczynami, człowiek tylko męczy się psychicznie.
Najgorsze w takich dziewczynach jest to, że one nie szanują facetów, a i też siebie, traktują facetów, jak przedmioty i nie zastanawiają się nad tym, że ktoś może nie zasługiwać na takie traktowanie, że jest to niesprawiedliwe.

One nie biorą tego pod uwagę.
Jestem SINGLEM i fajnie mi z tym.
Odpowiedz
22-08-2016, 17:50,
#14
RE: Prawdziwe związki partnerskie, czy tylko chwilowa zabawa?
(13-08-2016, 14:13)SingSing napisał(a):
(12-08-2016, 20:37)SingSing napisał(a): Siedzę sobie tak samotny w tej przygnębiającej ciszy.
Manifestem chyba grzmotnę, może wreszcie ktoś usłyszy.
Jednak tylko On zrozumie, chociaż słów żem dużo użył.
Że ten świat jest tak przebrzydły, że na Mnie to nie zasłużył.
Deszczu krople łez spływają, drwiąc ze mnie chyba, po oknie,
Ja zaś cicho sobie piszę, niby razem lecz samotnie.

Ciągle mnie ktoś ogranicza, jednak na to nie pozwolę,
Czy to jesteś heretykiem, czy zwykłym, polskim katolem.
Czasem ktoś się Mnie uczepi jak ta wredna, podła pluskwa,
Plebsu głos, gdzie imperatyw, to śmieć wątpić w słowa Bóstwa.
Onegdaj mnie Amor trafił. Miało być tak pięknie, ślicznie.
Wybranka jednak sprawiała, że źle czułem się psychicznie.
Ja się jednak nie skusiłem na sumienne leków branie.
Puste słowa gadającą wnet skazałem na wygnanie.
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum Single Relax | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS