singlem byc...

[motyl]

Zgadzam się w 110% z IG bo tu nie o ten kredyt chodzi tylko o kogoś za przysłowiowymi plecami. Bo jak kobieta wie po co i dla kogo to gore przeniesie tylko potrzebna jej jest siła, ktora plynie z Was mężczyzn w jej stronę. Czasami, gdy już nie daje rady i nie mam siły aby spłacać ten cholerny kredyt na 25 lat, wystarczyło by mi powiedzieć: "kochanie nic się nie martw, damy radę razem" ..... wierz mi, to czasami wystarczy aby kobieta wstała i dała rade

[SingSing]

Piszesz o normalnych stosunkach międzyludzkich. Tak powinno być, ludzie powinni się wspierać zamiast rywalizować ze sobą i nie chodzi tu tylko o damsko męskie związki. Niestety bardzo często jest inaczej. Dlaczego? Tego pewno nikt nie jest w stanie zdefiniować.
Skończcie tylko moje Drogie z gloryfikowaniem tego mitu poczucia bezpieczeństwa, bo potem Wasze koleżanki wychowane na "Trudnych Sprawach" Polsatu, robią piekło swoim chłopom same do końca niewiedząc dlaczego.

[motyl]

Jak dobrze, ze mi się telewizor popsuł, bo nie oglądamy tych bzdur

[SingSing]

Generalnie to telewizor można spokojnie za okno wyrzucić, taką papką nas próbuje karmić. Niestety mnóstwo ludzi to łyka.

[motyl]

To nie oglądać, ja jakoś żyje bez tego. Książka w rączkę i okulary na nosek, ciepła herbata, kocyk, bo nie ma mi kto stópek grzac i jest super

[Osamotniony]

Ja nie uważam, żeby "bycie singlem" to było coś złego.
Tym bardziej, że pewne okoliczności temu sprzyjają. To, że wielu ludzi chce z kimś być, nawet na siłę, jeszcze nie oznacza, że w praktyce tak będzie. Chyba nikomu, normalnie myślącemu człowiekowi nie odpowiadałoby być w związku z niewłaściwą osobą, która nie pasuje.
A prawda też jest taka, że są osoby, które do związków się nie nadają z różnych przyczyn.
Takie osoby też chcą być w związkach, ale to tylko chęci, natomiast, w rzeczywistości nie są zdolne do "bycia z kimś", bo nie potrafią dbać o drugą osobę, nie wnoszą nic dobrego do związków, a wtedy są to "toksyczne związki", które zawsze kogoś męczą psychicznie i niszczą.
Ktoś, kto się nie nadaje do normalnych związków, nie powinien tworzyć z nikim związku, tylko być singlem.
Także, niektóre osoby są singlami z konieczności i nawet nie zawsze sobie z tego zdają sprawę.
To jest, często problem ludzi z niskim poczuciem wartości, którzy nie potrafią mieć własnego zdania, nie stawiają sobie pewnych postanowień i nie mają własnej samooceny.
Bo ktoś kto ma poczucie wartości, zna swoje cechy, szanuje własne zdanie i szanuje też innych.
Musi być samoświadomość swoich błędów, złych postępowań, a nie każdy ma w sobie taką świadomość.

[SingSing]

To nie oglądać, ja jakoś żyje bez tego. Książka w rączkę i okulary na nosek, ciepła herbata, kocyk, bo nie ma mi kto stópek grzac i jest super

To Ci może jakieś kapcie kupię przy okazji?

[Imperatorowa Grzesznic]

Ja chce bo mi psy zeżarły

[motyl]

Tak, ale takie z ciciusiem ok?

[Kor4]

Jest powiedzenie że nic tak dziś nie cementuje małżeństwa jak wspólny kredyt. Ale ja nie miałam na myśli kredytów itp. ale uwierz w to jak słyszę jak facet po 30-ce mówi że mieszka z mamą lub rodzicami to coś daje do myślenia. Albo z gościem coś nie tak ,, mami synek", Lenistwo i wygoda. Daje do myślenie. A jeśli powie że nie na samochodu to już klapa. Pozycja stracona. I na prawdę nie jestem Materialistką. Oznacza to że nie jest gość konkretny ani zaradny, Przepraszam